Alfa Romeo znów w środku stawki
Alfa Romeo Racing Orlen odzyskała w tym roku swoje miejsce w środku stawki F1, choć nie zdobyła punktów w otwierającym sezon 2021 Grand Prix Bahrajnu.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Alfa Romeo ma za sobą słaby sezon 2020. Zdobyli zaledwie osiem punktów w drodze do ósmego miejsca w mistrzostwach konstruktorów. Najlepszy wynik dla nich zanotował Kimi Raikkonen, by dziewiąty w Grand Prix Emilii-Romanii.
Podczas tegorocznych testów przedsezonowych Alfa Romeo była jedną z niespodzianek z samochodem C41. Rezultaty wskazywały na postęp w porównaniu do poprzedniego sezonu. Potencjał bolidu został podkreślony w GP Bahrajnu, kiedy Raikkonen i Antonio Giovinazzi zajęli kolejno jedenaste i dwunaste miejsce.
Szef ekipy z Hinwil - Frederic Vasseur jest przekonany, że jeszcze lepsze wyniki są teraz tylko kwestią czasu.
- Ten wieczór dał nam wyraźną wskazówkę, jaki postęp osiągnęliśmy w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy - powiedział Vasseur. - Ścigaliśmy się z uznanymi zespołami, zostawiając za sobą Alpiny, Astona Martina i kończąc tuż za drugim Astonem.
- Mimo, że wyjechaliśmy z Bahrajnu bez punktów, odzyskaliśmy miejsce w środku stawki, a lepsze wyniki z pewnością wkrótce nadejdą. Pokazaliśmy, że możemy walczyć w pierwszej dziesiątce i jej okolicach. Możemy z optymizmem spoglądać na resztę sezonu - podkreślił. - Wyścig był emocjonujący. Natomiast mała ilość wycofań, tylko dwa samochody, sprawiły, że musieliśmy się sporo napracować podejmując walkę o punktowane miejsca.
- Z wieloma pozytywnymi wnioskami zmierzamy na następny wyścig w Imoli za dwa tygodnie, gotowi ponownie do walki o pierwszą dziesiątkę - zakończył.
Giovinazzi powiedział, że jego dwunaste miejsce to najlepsze, na co mógł liczyć w Bahrajnie, ale był również podbudowany postępami, jakie poczyniła Alfa.
- Zrobiliśmy maksymalnie co mogliśmy - powiedział Włoch. - AlphaTauri wciąż jest dla nas za szybka, ale musimy być zadowoleni, bo w porównaniu z zeszłym rokiem bardzo się poprawiliśmy. Jesteśmy znacznie bliżej Alpine i Aston Martina.
Mimo, że Giovinazzi stracił trochę czasu z powodu błędów w trakcie pit stopu, uważa, że finisz na punktowanej pozycji był wykluczony.
- Myślę, że gdyby nie ten błąd może byłbym przed Kimim, ale nie w pierwszej dziesiątce - uznał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Polecane video
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze