Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Alonso dziwi się Hamiltonowi

Fernando Alonso przyznał, że zaskoczyła go decyzja Lewisa Hamiltona, zwłaszcza, iż Brytyjczyk jeszcze rok temu nie wydawał się marzyć o etacie w Ferrari.

Sir Lewis Hamilton, Mercedes-AMG, 2nd position, and Fernando Alonso, Aston Martin F1 Team, 3rd position, greet each other on the podium

Wiadomość o transferze Hamiltona spadła jak grom z jasnego nieba i 1 lutego zaszokowała większość padoku Formuły 1.

Alonso w swoim stylu przyznał jednak, że zamieszanie związane z zapowiedzią przenosin siedmiokrotnego mistrza świata z Mercedesa do Ferrari go ominęło, ponieważ zajęty był treningami. Dodał również, że w zasadzie nie przykładał do informacji o Hamiltonie zbyt dużej wagi.

W rozmowie poprzedzającej prezentację tegorocznego samochodu Astona Martina, Alonso stwierdził:

- Prawdę mówiąc, niewiele o tym myślałem. Tamtego dnia trenowałem - wspominał Hiszpan. - Nie zauważyłem całego tego szaleństwa. Wiadomości dotarły do mnie z opóźnieniem doby.

Czytaj również:

Alonso jeździł dla Ferrari w sezonach 2010-2015. Dwukrotny mistrz świata - ale z czasów Renault - przyznał, że zaskoczył go ruch Hamiltona.

- Nie będę kłamał. Było to zaskoczenie. Z zewnątrz wyglądało, że był mocno związany z Mercedesem, bardzo lojalny. Było to więc nieoczekiwane.

- Nie wiem, jakie są przyczyny. Nic nie wiem, nie znam historii. Nie przywiązywałem do tego zbyt dużej uwagi.

Czytaj również:

Hamilton przyznał, że jednym z motywów decyzji była chęć spełnienia marzenia z dzieciństwa o jeździe dla Ferrari. Alonso poddał jednak ten powód w wątpliwość, wskazując, że jeszcze rok temu Brytyjczyk nic nie mówił o takich pragnieniach.

- Rok temu chyba nie miał takiego marzenia. Albo dwa miesiące temu? Wtedy chyba miał inne pragnienia.

- Mam nadzieję, że spodoba mu się to doświadczenie. Uważam, że to bardzo wyjątkowy zespół. Ale jeszcze bardziej wyjątkowo jest, gdy wygrywasz... Minęło już sporo czasu odkąd ostatni raz mieli szybki samochód i walczyli o wielkie rzeczy.

- Może Lewis dołoży coś ekstra, co pozwoli walczyć o mistrzostwo. Samochód mają. Pod koniec zeszłego roku nawet jeśli Red Bull nadal dominował, Ferrari dorównywało im na pojedynczym okrążeniu i nierzadko było szybsze w kwalifikacjach. Bolid powinien być więc wystarczająco szybki.

Czytaj również:
Aston Martin AMR24

Aston Martin AMR24

Photo by: Aston Martin

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Haas już w akcji
Następny artykuł Aston Martin będzie miał pierwszeństwo

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska