Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Alonso jeździł ze złamaniem

W obliczu powrotu Lance'a Strolla do bolidu F1 po kontuzji ręki, Fernando Alonso ujawnił, że w 2022 roku ścigał się ze złamaniem po wypadku w Australii.

Fernando Alonso, Aston Martin F1 Team

Hiszpan zderzył się ze ścianą podczas trzeciej części kwalifikacji w Australii w zeszłym roku. Był to wynik awarii hydrauliki w bolidzie Alpine. Przedwcześnie zakończyła ona jego szybkie okrążenie, którego głównym tematem był najszybszy drugi sektor ze wszystkich kierowców.

Chociaż dwukrotny mistrz świata nie przegapił żadnego wyścigu w wyniku tej sytuacji, jeździł ze sportowymi bandażami na nadgarstkach jeszcze cztery rundy później, podczas Grand Prix Monako.

Wypowiadając się przed otwarciem sezonu 2023 w Bahrajnie, 41-latek wyjaśnił, że do sierpnia tamtego roku nadal cierpiał z powodu skutków złamania kości w dłoniach.

- W moim przypadku złamałem kilka kości w obu rękach w zeszłym roku. Do sierpnia nie byłem w pełni wyleczony. Trochę bolało, ale kocham jeździć - przyznał Alonso, poproszony przez Autosport o opisanie swoich doświadczeń.

Czytaj również:

Kontekstem dla wyznania Fernando Alonso jest oczywiście powrót Lance'a Strolla do bolidu w ten weekend. Kierowca Astona Martina uległ wypadkowi rowerowemu przed testami przedsezonowymi, podczas budowania swojej kondycji.

Zespół zgłosił tylko „drobne urazy” Lance'a i unikał podawania szczegółów, co doprowadziło do padokowych spekulacji, że Stroll miał złamane oba nadgarstki i będzie wymagał długotrwałego leczenia.

Jednak w czwartek przed wyścigiem w Bahrajnie zespół ogłosił powrót Kanadyjczyka do jazdy po przeprowadzeniu odpowiedniej procedury z lekarzami, którzy dopuścili Lance'a do zawodów. Oznacza to, że rezerwowy kierowca Astona Martina i mistrz FIA F2 Felipe Drugovich, który zastępował Strolla podczas testów, nie zadebiutuje w wyścigu F1 w ten weekend.

Fernando Alonso pochwalił swojego nowego partnera zespołowego za determinację w drodze do powrotu za kierownicę najszybciej, jak to możliwe.

- To bardzo dobra wiadomość, że jest tutaj i spróbuje. To pokazuje jego pragnienie zwycięstwa i jego motywację do wygrywania z tym zespołem. To walka o jakąkolwiek pozycję, jaką możemy mieć w ten weekend. Jest tutaj i jest gotowy, by spróbować. To bardzo dobry znak - komplementował swojego kolegę Fernando Alonso.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Red Bull Racing ma się dobrze
Następny artykuł Mercedes z łatwością rozwiązał problemy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska