Alonso krytykuje Hamiltona
Fernando Alonso skrytykował Lewisa Hamiltona za jego ostatnie posty w mediach społecznościowych.
#314 Toyota Gazoo Racing Toyota Hilux: Fernando Alonso
Toyota Racing
Brytyjczyk, który jest o krok od szóstego tytułu mistrzowskiego, wywołał niemałe poruszenie w zeszłym tygodniu.
Na swoim koncie na Instagramie napisał: - Szczerze mówiąc mam ochotę zrezygnować ze wszystkiego. Chcę się całkowicie odciąć. Dlaczego mam się martwić, skoro na świecie jest taki bałagan, a ludzi w ogóle to nie interesuje. Chcę poświęcić chwilę na zebranie moich myśli. Dziękuję wszystkim tym, którzy coś dają temu światu.
Hamilton następnego dnia usunął ten post, ale to i tak zdołało wywołać spekulacje co dokładnie miał na myśli. Wielce prawdopodobne jest, że odniósł się do kwestii ekologii, której ostatnio poświęca sporo komentarzy.
Kierowca Mercedesa dodał też, że weganizm to „jedyny sposób, aby naprawdę uratować naszą planetę”.
Fernando Alonso pytany o komentarze Hamiltona, stwierdził: - Myślę, że zachowałbym dla siebie swoje nawyki żywieniowe.
Hiszpan przemawiał podczas prezentacji nowej kolekcji swojej marki odzieżowej Kimoa. Zyski ze sprzedaży ubrań są przeznaczane na cele charytatywne - usuwanie skutków zanieczyszczeń oceanów.
Alonso dodał: - Nigdy nie opublikuję takiej wiadomości jak Lewis. Nie możesz pisać czegoś jednego dnia, a kolejnego zrobić coś zupełnie innego.
- Wszyscy znamy styl życia Lewisa - kontynuował. - Kierowcy Formuły 1 latają samolotami dwieście razy w ciągu roku. On jeszcze częściej. W takiej sytuacji nie można apelować do ludzi, żeby nie jedli mięsa i chronili środowisko.
Co do swojej kolekcji ubrań, poinformował, że np. bluzy wykonane są z materiałów uzyskanych przy recyklingu plastikowych butelek.
- Uważam, że takie akcje charytatywne przynoszą o wiele więcej niż wpisy w mediach społecznościowych - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze