Alonso mile zaskoczony
Wracający do Formuły 1 Fernando Alonso przyznał, że nie spodziewał się tak udanego występu w pierwszych kwalifikacjach nowego sezonu.
Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images
Po dwuletniej przerwie Alonso powrócił do stawki Formuły 1. Hiszpan po raz trzeci związał się z Grupą Renault i reprezentuje barwy Alpine. Po trzydniowej sesji testowej przyszła pora na pierwszy poważny sprawdzian - kwalifikacje do Grand Prix Bahrajnu.
Alonso - w przeciwieństwie do swojego zespołowego partnera Estebana Ocona - dotarł aż do Q3. W decydującym segmencie czasówki wykręcił dziewiąty czas. Wynik zaskoczył nawet samego Hiszpana.
- Prawdopodobnie się tego nie spodziewałem - powiedział Alonso. - Weekend nie był, jak dotąd, łatwy. Brakuje mi trochę pewności, jeśli chodzi o tylną część samochodu. Skuteczność hamowania również była inna niż podczas testów. To pierwsze kwalifikacje nowego sezonu i nigdy nie wiesz, czego się spodziewać. Jestem jednak zadowolony z dziewiątego pola.
- Wydaje mi się, że zmienił się kierunek wiatru, była niższa temperatura i pomyślałem, iż może to pasować mojemu stylowi jazdy. Przystąpiłem więc do kwalifikacji z pewnymi nadziejami, ale z pewnością było lepiej, niż oczekiwałem. Teraz skupiam się na wyścigu. Będzie trochę „nowości” , jak pierwszy start, pierwszy zakręt, próba uniknięcia problemów i pierwsze pit stopy. Dwusekundowy postój wydaje mi się nowy, więc mam kilka rzeczy do przeanalizowania przed jutrem.
Spytany o cele na jutrzejszy wyścig, dwukrotny mistrz świata odpowiedział:
- Nie wiem. 57 okrążeń pod rząd dawno nie robiłem. Miło będzie zdobyć punkty. Celem jest pierwsza dziesiątka.
- Wiem i jestem tego świadomy, że są za nami goście z lepszym tempem niż nasze. Próbowali zakwalifikować się na pośrednich i nie wyszło, ale zapewne są szybsi od nas. Natomiast jeśli wykonamy dobry start, a strategia będzie odpowiednia, punkty są możliwe.
Jutrzejszy wyścig ruszy o godzinie 17 czasu polskiego.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze