Alonso nie życzy źle Alpine
Fernando Alonso ma nadzieję, że ekipa Alpine odzyska formę i odbije się od dolnych rejonów stawki Formuły 1.
Alonso w trakcie swojej trwającej już przeszło dwie dekady kariery w Formule 1 trzykrotnie związany był z Grupą Renault. Z ekipą z Enstone odnosił największe sukcesy, zdobywając dwa mistrzowskie laury w sezonach 2005 i 2006.
Hiszpan po swoim dwuletnim odpoczynku od Formuły 1 i powrocie w sezonie 2021 związał się właśnie z Alpine. Zaskoczył jednak padok w połowie 2022 roku, zapowiadając przenosiny do Astona Martina, który nie radził sobie wtedy najlepiej.
Jednak okazało się, że Alonso „miał nosa”. Dzięki niemałym inwestycjom Lawrence'a Strolla, Aston Martin został rewelacją pierwszej fazy sezonu 2023, a Alonso był częstym gościem na podium.
Z kolei Alpine wypadło w zeszłym roku z górnej piątki tabeli konstruktorów, a obecny sezon zaczął się dla francuskiej stajni koszmarnie. A524 okazał się zbyt ciężki i brakuje mu także wydajności aerodynamicznej. Udział w kwalifikacjach kończy się na Q1, a o punktach w wyścigu nie może być mowy.
Alonso, choć jeszcze niedawno krytykował kierownictwo Alpine za brak konkretnej oferty przedłużenia z nim umowy - stąd decyzja o przejściu do Astona Martina - nie życzy swojej byłej ekipie źle.
- Przeżyłem miłe chwile z tym zespołem - przyznał Alonso. - Kiedy byłem teraz w Alpine, większość ludzi znałem jeszcze z czasów Renault. Kocham ten zespół i zawsze będę miał ich w sercu.
- Trudno mi oglądać ich tak daleko z tyłu. Mam nadzieję, że znajdą trochę osiągów.
Naciskany pytaniem czy tak duży spadek formy Alpine jest zaskoczeniem, Alonso odparł: - Z zewnątrz trudno to komentować.
- To zespół, który kocham i który dał mi wiele wspaniałych chwil w trakcie kariery. Oby się poprawili.
- Kiedy byłem w zespole, być może był trochę inny. Była dobra atmosfera, niezłe wyniki, zwłaszcza w 2022 roku. Praktycznie w każdym wyścigu byliśmy w czołowej piątce, szóstce. Obecna sytuacja jest więc zaskoczeniem. Mam nadzieję, że szybko naprawią niektóre rzeczy.
Fernando Alonso, Aston Martin F1 Team
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.