Alonso wskazał główny problem Alpine
Fernando Alonso zwrócił uwagę, że duże zużycie opon nie pozwoliło Alpine sięgnąć po lepsze wyniki w Grand Prix Bahrajnu.

Fernando Alonso ukończył wyścig otwierający nowy sezon F1 na dziewiątym miejscu. Hiszpan startował z ósmego pola, ale był zmuszony do zaliczenia trzech pit stopów w przeciwieństwie do dwóch planowanych przez głównych rywali. Zdołał owszem finiszować na punktowanej pozycji, ale głównie dzięki problemom zespołu Red Bull Racing, gdy ich obydwa bolidy miały awarie na ostatnich okrążeniach.
- Głównym problemem, jak przewidywaliśmy po ostatnich testach, były opony - wskazał Alonso. - Zastosowaliśmy taktykę z trzema pit stopami. Konkurencja postawiła na dwa i tylko ze względu na pojawienie się samochodu bezpieczeństwa zaliczyli trzecią wizytę w alei serwisowej. W każdym razie wskaźnik zużycia ogumienia był u wszystkich bardzo wysoki.
- Niestety ta kwestia wydaje się być bardziej dotkliwa dla nas niż dla innych. Oczywiście jest to bardzo denerwujące. Jeszcze przed startem mieliśmy obawy w tym kontekście, więc cieszę się z dziewiątego miejsca - kontynuował. - Fajnie, że zdobyliśmy punkty na początku sezonu i razem weszliśmy do pierwszej dziesiątki [red. drugi z kierowców Alpine Esteban Ocon był siódmy]. Myślę, że osiągnęliśmy nasze cele.

Hiszpan wskazuje, że pierwsza runda sezonu nie oddaje dokładnego obrazu układu tegorocznej stawki. Do takiej opinii skłania się szczególnie ze względu na fakt obowiązywania zupełnie nowych przepisów technicznych od tego roku.
- Zobaczymy, co będzie pod koniec mistrzostw - stwierdził. - Jasne, niektóre stajnie wyraźnie lepiej rozpoczęły kampanię niż inne. Ferrari jest teraz bardzo silne, podobnie jak Red Bull Racing. Natomiast Mercedes wypadł zdecydowanie gorzej w porównaniu do zeszłego roku.
- McLaren mocno spadł. Alpine plasuje się mniej więcej podobnie, jak w sezonie 2021. To był jednak dopiero pierwszy wyścig. Przed nami wiele rund na różnych torach, które dopiero powinny pokazać pełne odzwierciedlenie układu sił - zaznaczył.

- Jestem w Formule 1 od 17 lub 18 lat, w tym czasie miałem zarówno dobre, jak i złe wyścigi na początku sezonów. Nie mówiły jednak o tym, jak potoczą się całe mistrzostwa, pomyślnie, czy nie. W 2012 roku wystartowałem do pierwszych zawodów z dwunastego pola, tracąc sekundę może dwie w kwalifikacjach. Potem, do finałowego grand prix, podchodziłem jako wicelider klasyfikacji generalnej. Krótko mówiąc, kalendarz jest długi i wiele będzie zależało od postępów w nadchodzących miesiącach - podsumował.
Po Grand Prix Bahrajnu Alpine jest piąte w klasyfikacji konstruktorów. Druga runda sezonu odbędzie się już w tym tygodniu, stanowi ją Grand Prix Arabii Saudyjskiej (25-27 marca).

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.