Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Alonso zainspirował kierowcę AlphaTauri

Daniel Ricciardo ujawnił, że dawna rozmowa z Fernando Alonso upewniła go w przekonaniu, iż roczny rozbrat z Formułą 1 to właściwa decyzja.

Daniel Ricciardo, AlphaTauri

Po dwóch mało udanych - choć z wygranym Grand Prix Włoch w 2021 roku - latach Ricciardo przedwcześnie pożegnał się z McLarenem. Australijczyk zdecydował się na roczny - jak wtedy planował - urlop od F1 i postanowił wrócić do Red Bulla, obejmując rolę trzeciego kierowcy z zadaniami skoncentrowanymi na marketingu i pracy w symulatorze.

Ricciardo wrócił jednak niespodziewanie do wyścigowej stawki. W Red Bullu stracili cierpliwość do Nycka de Vriesa i Holendra zwolniono z AlphaTauri. AT04 wspieranej przez PKN ORLEN ekipy przejął właśnie Ricciardo.

Do wyścigu na Hungaroringu zwycięzca ośmiu grand prix ruszał jako trzynasty i po pechowym zamieszaniu w pierwszym zakręcie na takiej też pozycji ukończył rywalizację.

Czytaj również:

Ricciardo wrócił do wyścigowego fotela zrelaksowany i ze spokojną głową. Nawet nie najlepsza forma samochodu z Faenzy nie zakłóciła jego pozytywnego nastawienia. Wszystko dzięki wspomnianemu rozbratowi z codziennością F1, o korzyściach którego zapewnił go między innymi Fernando Alonso. Hiszpan po sezonie 2018 zdecydował się na - jeszcze dłuższy - odpoczynek od F1 i próbował innych dyscyplin sportu samochodowego.

- Nawet jeśli nie minął zakładany rok, czuję się pełny energii i zresetowany - powiedział Ricciardo po wyścigu na Węgrzech.

- Pamiętam taką rozmowę z Fernando, którą odbyliśmy chyba dwa lata temu. Wtedy jeszcze nie rozważałem przerwy. Jednak pogadaliśmy sobie, zdaje się, że podczas jakiegoś lotu. Powiedział, że przerwa była jedną z najlepszych rzeczy, jakie mogły mu się przytrafić.

- Dzięki temu, pomyślałem sobie, że jeśli kiedykolwiek poczuję taką potrzebę, nie będę się bał decyzji. Pewności dodało mi to, jak spisywał się w tamtym sezonie po powrocie.

Pytany, jak po kilkumiesięcznym rozbracie z rywalizacją fizycznie zniósł trudy rozgrywanego w wysokiej temperaturze wyścigu, Ricciardo odparł.

- Było o wiele lepiej, niż oczekiwałem. Sądziłem, że mniej więcej w połowie wyścigu zacznę już odczuwać zmęczenie. Jednak pamiętam, że zerknąłem w pewnym momencie, że to już 35 okrążenie i byłem podbudowany.

- Czułem się dobrze. Jedynie miałem chyba zbyt mało napoju w samochodzie, więc pod koniec pojawiło się pragnienie.

Czytaj również:
Daniel Ricciardo, AlphaTauri AT04

Daniel Ricciardo, AlphaTauri AT04

Photo by: Michael Potts / Motorsport Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Szara rzeczywistość Mercedesa
Następny artykuł Aston Martin dopiero piąty

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska