Alonso zaniepokojony o wynik wyścigu
Fernando Alonso przyznaje, że ma obawy co do tempa wyścigowego swojego zespołu w Arabii Saudyjskiej, pomimo zmian w AMR24 mających na celu jego poprawę.
W zeszłotygodniowym Grand Prix Bahrajnu Alonso zakwalifikował się na wysokiej szóstej pozycji, ale w wyścigu spadł na odległą dziewiątą pozycję.
Hiszpan znowu pojechał bardzo dobre kwalifikacje w Dżuddzie, zdobywając czwarte miejsce w dniu, w którym Carlos Sainz był nieobecny z powodu operacji chirurgicznej, natomiast Mercedes zmagał się z podbijaniem.
Hiszpan przyznał, że nie spodziewał się tak wysokiej pozycji startowej.
- Wciąż jesteśmy zaskoczeni osiągami tego samochodu na jednym okrążeniu. Myślę więc, że to nie jest nasza naturalna pozycja w stawce.
- Zauważyliśmy jednak już ten trend w Bahrajnie, gdzie byliśmy bardzo mocni w treningach i kwalifikacjach. Jednak potem w wyścigu spadliśmy na naszą bardziej naturalną pozycję, piątego najszybszego zespołu za McLarenem, Ferrari, Red Bullem i Mercedesem. Tutaj powinno to wyglądać tak samo.
- Jesteśmy bardzo konkurencyjni na jednym okrążeniu, a samochód dobrze się spisuje. Nadal jednak bardzo martwimy się o sobotni wyścig.
Alonso powiedział, że po jego zmaganiach w wyścigu w Bahrajnie zespół próbował rozwiązać ten problem w ten weekend.
- W Bahrajnie byliśmy zdecydowanie szybsi na jednym okrążeniu w porównaniu z tempem na długim dystansie. Tak samo prezentuje się na ten moment sytuacja w Dżuddzie. Wygląda więc na to, że w tym roku będziemy się zmagać z długimi przejazdami i tempem wyścigowym.
- W odpowiedzi na te problemy wprowadziliśmy tutaj kilka zmian w ustawieniach samochodu. Odpowiedź poznamy jutro wieczorem. Mamy wciąż nadzieję, że wyścig w Arabii Saudyjskiej będzie mocniejszy niż ten w Bahrajnie.
Zapytany, czy uważa, że te zmiany się opłacą, był optymistycznie nastawiony.
- Myślę, że tak. Skończymy ten wyścig na miejscu, na które zasługujemy. Myślę, że nowe opony czasami maskują osiągi samochodów, a szczytowa przyczepność po prostu daje ci dodatkowe dziesiąte sekundy zysku. Przygotowanie opon, wyjazdowe okrążenie, wszystkie tego rodzaju rzeczy są czasami na jednym okrążeniu bardziej widoczne niż rzeczywiste osiągi samochodu.
- Podczas wyścigu nie można nic ukryć. Ścigając się na dłuższym dystansie powoli wracasz do swojej naturalnej pozycji. Myślę więc, że jest jeszcze trochę do zrobienia, aby dogonić czołową czwórkę. Miejmy nadzieję, że wystartujemy dobrze i będziemy bronić się przed nimi jak tylko możemy.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.