Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Arabii Saudyjskiej

AlphaTauri nic nie ukrywa

Nyck de Vries spodziewa się lepszej dyspozycji AlphaTauri w Grand Prix Arabii Saudyjskiej, niż podczas pierwszej odsłony sezonu F1 2023.

Nyck de Vries, AlphaTauri AT04

Po miesiącach przygotowań, Nyck de Vries rozpoczął swoją pierwszą, pełną kampanię w Formule 1 od Grand Prix Bahrajnu rozegranego niespełna dwa tygodnie temu. W wyścigu na torze w Sakhir przekroczył linię mety na czternastym miejscu, trzy pozycje za partnerem z AlphaTauri, zespołu sponsorowanego przez PKN Orlen, Yukim Tsunodą.

- Wspaniale, że w końcu rozpoczęliśmy sezon. Czekałem na ten moment wiele lat. Oczywiście jesteśmy sportowcami, chcemy po prostu wyjechać na tor i ścigać się - mówił de Vries. - Cieszę się, że mam już inauguracyjne zawody za sobą i zaczynamy wchodzić w rytm. Mój pierwszy weekend wyścigowy był nieco bardziej pracowity niż to, do czego byłem przyzwyczajony, ale szczerze powiedziawszy wszystko było odpowiednio zorganizowane i zarządzane. Formuła 1 jest znacznie większą platformą, ale nie było dla mnie szczególnych niespodzianek.

Podczas rundy otwierającej sezon F1 2023 szybko stało się jasne, że charakterystyka toru w Bahrajnie nie odpowiadała zbytnio właściwościom jezdnym AT04, dla tego Holender nie miał większych szans w walce o punkty.

- Nie ukrywamy faktu, że pod względem osiągów nie jesteśmy tam gdzie byśmy chcieli - kontynuował. - Jest jeszcze dużo pracy do wykonania. Czujemy, że musimy szczególnie w wolnych zakrętach zredukować stratę do rywali, a właśnie obiekt w Bahrajnie miał takich sporo. Dlatego spodziewam się, że arena GP Arabii Saudyjskiej będzie nam nieco bardziej pasowała. Układ sił w środku stawki jest bardzo wyrównany. Szykuje się ciężka bitwa o punkty.

Czytaj również:

28-latek wskazał również, że w Dżuddzie powinna być mniejsza degradacja opon w porównaniu do Bahrajnu, gdzie tamtejszy, nierówny asfalt mocno „zjadał” ogumienie.

- Nawierzchnia na torze w Bahrajnie jest dość stara, dlatego nastawiam się, że sytuacja w GP Arabii Saudyjskiej będzie wyglądała inaczej. To się jednak dopiero okaże, czy zadziała na naszą korzyść - przekazał. - Przyznam też, że byliśmy pozytywnie zaskoczeni naszym tempem wyścigowym, ale to był dopiero jeden weekend. Potrzeba więcej zawodów, abyśmy uzyskali dobry obraz sytuacji i wyciągnęli z tego konkretne wnioski.

Mówiąc jeszcze o nadchodzącym GP Arabii Saudyjskiej, dodał: - Byłem tu w zeszłym roku, ale nigdy się nie ścigałem. Trenowałem trochę w symulatorze w poprzednim tygodniu. To fajne, szybkie i zdradliwe miejsce. Nie mogę doczekać się wyzwania, jakim jest nauka nowego toru i oczywiście kolejnej możliwości ścigania się.

Czytaj również:

Video: Zapowiedź GP Arabii Saudyjskiej 2023

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Bez Verstappena na konferencji
Następny artykuł Ferrari ma najmocniejszy silnik

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska