Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

AlphaTauri potrzebuje resetu

Pierre Gasly po mało udanym weekendzie na Red Bull Ringu przyznał, że AlphaTauri potrzebuje „resetu” oraz jak najszybszego wprowadzenia poprawek do AT-03.

Pierre Gasly, AlphaTauri AT03, spins at the start

Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images

AlphaTauri nie może w tym sezonie nawiązać do zeszłorocznej formy. Słabe wyniki osiąga nawet Pierre Gasly, zwykle umiejący wyciągnąć z samochodu maksimum. Weekend w Austrii był dla ekipy z Faenzy trzecim zakończonym bez powiększenia dorobku punktowego.

Gasly przez opieszałość sędziów nie mógł powalczyć w Q3. Do sprintu ruszał z dziesiątego pola, ale tuż po starcie doszło do kolizji z Lewisem Hamiltonem. Krótką rywalizację Francuz ukończył na piętnastym miejscu. W niedzielę było jeszcze gorzej. Gasly zawinił w starciu z Sebastianem Vettelem i otrzymał 5-sekundową karę. Jedną z dwóch, ponieważ kolejne 5 sekund sędziowie dołożyli mu za łamanie limitów toru. 26-latek finiszował na piętnastej pozycji, tuż przed zespołowym kolegą, Yukim Tsunodą.

- To był katastrofalny weekend, może poza kwalifikacjami. Później „nie było nas”, jeśli chodzi o tempo - przyznał Gasly. - Jesteśmy prawdopodobnie najwolniejszym samochodem na torze i szkoda patrzeć, jak walczymy o przedostatnie miejsce.

- Po prostu nie mamy tempa. Można robić cokolwiek, również ze strategią, ale biorąc pod uwagę naszą aktualną prędkość, tak dalej być nie może. Potrzebujemy resetu oraz nowych części.

- Naprawdę konieczne są poprawki, by mieć przyzwoite wyniki. Nie jest to zaskoczeniem skoro my nie mamy aktualizacji, a inni się poprawiają. Na początku sezonu walczyliśmy z gośćmi z przodu, a teraz kończymy 20-30 sekund z tyłu. Tracimy więc 0,4-0,5 s na okrążeniu i właśnie tyle musimy znaleźć.

Pytany o starcie z Vettelem, Gasly przyznał:

- Nie widziałem jeszcze powtórek. Poza tym walczyliśmy o P15... Nic ekscytującego. Próbowałem bardzo mocno i dostałem karę, więc pewnie to ja zawiniłem. Poza tym walka koło w koło zawsze jest tam ryzykowna.

Gasly z dorobkiem 16 punktów jest trzynasty w klasyfikacji sezonu. Tsunoda ma pięć oczek mniej.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari zaskoczyło Red Bulla
Następny artykuł Ecclestone z zarzutami

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska