Alpine nie panikuje
Alpine pracuje nad rozwiązaniem drobnych problemów z niezawodnością, które sprawiły im szereg trudności na początku sezonu F1 2023. Zapewniają jednak, że nie mają żadnego powodu do paniki.
Pierre Gasly spowodował wczesną czerwoną flagę na początku pierwszego treningu przed niedawnym Grand Prix Kanady, gdy zatrzymał się na torze z podejrzeniem usterki półosi. Jednak później okazało się, że dziwna awaria wynikała z utraty zasilania kierownicy, co pociągnęło za sobą automatyczne wciśnięcie sprzęgła.
Zwycięzca Grand Prix Włoch 2020 również napotkał trudności w trakcie pierwszego treningu przed Grand Prix Azerbejdżanu. Wyciek z układu hydraulicznego wywołał pożar silnika, podczas gdy Esteban Ocon przegapił większość tej samej sesji z powodu awarii skrzyni biegów.
Szef sportowy Alpine, Alan Permane, przyznaje, że usterki tego typu muszą zostać wyeliminowane, ale zapewnia, że zespół pozostaje spokojny w aspekcie uporania się z nimi.
- Trzeba po prostu przyjrzeć się historii eksploatacji wybranych elementów i warunkom, w jakich były używane. Chodzi o zrozumienie, czy dane części były właściwie wykorzystywane i konserwowane - wyjaśnił Permane.
- Tak, mieliśmy pewne kłopoty z niezawodnością i musimy się z nimi uporać. Nie jest to jednak kwestia jednej rzeczy, w przypadku której byśmy panikowali. To szereg drobnych problemów i jestem pewien, że je rozwiążemy - kontynuował.
Wyjaśniając przyczynę zatrzymania się Gasly'ego w Montrealu podczas pierwszego treningu, przekazał: - Był to przypadkowy problem z kierownicą. Rozmawiałem z elektronikami. To element, który kupujemy i z którego prawdopodobnie korzystają wszyscy pozostali. Projekt tego podzespołu nie zmienił się od 2008 roku i był odporny na wszelkie usterki.
- W momencie, gdy zostało przerwane zasilanie, straciliśmy także sprzęgło, co spowodowało odłączenie napędu, a w konsekwencji tego Pierre myślał, że to awaria związana z półosiami - dodał.
Agresywny rozwój Alpine
Permane poinformował także, że wkrótce do ich bolidu trafi nowa podłoga.
Wspomniał, iż agresywny proces rozwoju oznacza, że Alpine będzie wymieniane na liście FIA informującej o ulepszeniach w poszczególnych bolidach, w każdym kolejnym wyścigu.
- Coś nadchodzi. Będziemy mieli poprawki w każdym wyścigu. Taki plan jest również na Austrię - poinformował.
- Przygotowujemy nową podłogę. Pozostaje jeszcze w fazie opracowywania. Nie jestem pewien, czy już jest w pełni gotowa, w każdym razie ma zagwarantować większy docisk - zdradził.
- To jest ciągły proces i jestem pewien, że w każdym grand prix będziemy pojawiać się w dokumentach FIA, informujących o zastosowaniu nowych części - podsumował.
Video: Alpine F1 od kulis
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.