Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Apel do fanów Ferrari

Jean Alesi uważa, że obecny sezon F1 nie jest taki zły w wykonaniu Ferrari mimo oddalających się ich szans na tytuły mistrzowskie.

Carlos Sainz, Ferrari F1-75

Carlos Sainz, Ferrari F1-75

Andy Hone / Motorsport Images

Ferrari zaprezentowało bardzo mocną formę na wczesnym etapie kampanii, wygrywając dwa z trzech pierwszych wyścigów. W sumie do czasu przerwy letniej gościli cztery razy na najwyższym stopniu podium.

Jednak błędy zawodników, wątpliwe decyzje strategiczne oraz problemy z niezawodnością sprawiły, że perspektywy tytułów w klasyfikacjach kierowców i konstruktorów są coraz bardziej odległe.

Prowadzący Red Bull Racing ma 97 punktów przewagi nad włoską stajnią, a Max Verstappen zmierza po obronę mistrzostwa mając w zapasie 80 oczek nad Charlesem Leclerkiem. Do końca sezonu 2022 pozostało dziewięć rund.

Jean Alesi, były kierowca Ferrari w F1, uważnie śledzi przebieg sezonu i odniósł się do licznych słów krytyki z jaką spotyka się obecnie Scuderia.

- Sezon Ferrari nie jest taki zły, zwłaszcza na tle tego, gdzie byli w ostatnich latach - powiedział Alesi. - Ledwo stawali na podium, potem w zeszłym roku trochę odżyli. Natomiast wraz z nastaniem nowych przepisów zbudowali prawdziwą rakietę, samochód, który jest konkurencyjny na wszystkich torach.

- Oczywiście, jesteśmy w połowie sezonu i teraz możemy dokonać pewnego osądu dotychczasowych wydarzeń - kontynuował. - Owszem, były momenty, w których podejmowali złe decyzje. Widzieliśmy, jak mały błąd może mieć duże konsekwencje w Formule 1.

Czytaj również:

Ferrari ostatni raz zdobyło tytuł w klasyfikacji konstruktorów w 2008 roku. Niedługo później nastał okres dominacji Red Bull Racing, a następnie Mercedesa.

Alesi podkreśla, że potrzeba czasu, aby zbudować zespół, który jest godny zdetronizowania tych, którzy regularnie widnieli na czele stawki w ostatnich latach.

- Muszę zaznaczyć, że ważniejsze jest posiadanie szybkiego samochodu, a dopiero potem można zająć się poprawieniem funkcjonowania zespołu, ponieważ ta ekipa ma za sobą długi okres bez tytułu i dopiero się odbudowują - mówił Francuz.

- Walka z takimi formacjami, jak Mercedes czy Red Bull, którzy przez ostatnie dwanaście lat wygrywali wszystko, wymaga dopracowania każdego obszaru. Potrzeba na to czasu.

Czytaj również:

Apeluje do fanów Ferrari, aby zachowali cierpliwość i nie stawiali zespołu pod presją.

- Krytyka ze strony prasy i fanów pod adresem Ferrari nie jest normalna - wskazał. - Ferrari zawsze przyciągało więcej uwagi niż ktokolwiek inny. W moim ostatnim felietonie na łamach Corriere della Sera zwróciłem się do Tifosi, aby pamiętali, że to nie są piłkarskie mistrzostwa świata, które odbywają się co cztery lata. Tam nieudany rzut karny może oznaczać koniec. Z wyścigami jest inaczej.

- Wierzę w szefa zespołu Mattię Binotto i jego sztab. Ferrari zbudowało najszybszy samochód w sezonie 2022, co jest ogromny osiągnięciem w starciu z tak mocnymi rywalami - podsumował.

Jean Alesi reprezentował Ferrari w Formule 1 w latach 1991-1995. Jego najlepszymi rezultatami w tamtym okresie na koniec mistrzostw była piąte pozycje zarówno w 1994, jak i 1995 roku.

Czytaj również:

Video: F1 - Półmetek sezonu: Wygrani i przegrani

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zawstydzająco wolny samochód
Następny artykuł Vettel wzywa F1 do działania

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska