Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Aston Martin łączony z Hondą

Czy Aston Martin i Honda zostaną partnerami od sezonu 2026? Mówi się, że Japończycy są zainteresowani umową z ekipą Lawrence'a Strolla.

Fernando Alonso, Aston Martin AMR23

Fernando Alonso, Aston Martin AMR23

Glenn Dunbar / Motorsport Images

Chociaż Honda nie ma obecnie partnera na przyszłość, Japończycy zarejestrowali się jako producent silników na sezon F1 2026. Od tego czasu pojawiło się wiele plotek na temat tego, z kim Honda może współpracować w przyszłości.

Koji Watanabe, prezes Honda Racing, ujawnił kilka tygodni temu, że „skontaktował się już z kilkoma zespołami F1”. Spekulacje dotyczyły głównie Williamsa lub odnowionej współpracy z McLarenem.

Jednak włoska edycja Motorsport.com dowiedziała się, że Honda koncentruje się w szczególności na jednym zespole - Astonie Martinie, który obecnie jest w bliskich stosunkach z Mercedesem.

Czytaj również:

Zespół z Silverstone pozyskuje od Mercedesa nie tylko silnik, ale także inne części, takie jak skrzynia biegów i tylne zawieszenie. Ekipa Lawrence'a Strolla korzysta również z tunelu aerodynamicznego stajni z Brackley.

Jednak rozstanie Astona z Mercedesem też nie byłoby całkowitym zaskoczeniem, bo już w 2022 roku Aston Martin potwierdził, że myśli o zbudowaniu własnego silnika, by stać się bardziej niezależnym.

Partnerstwo z Hondą miałoby sens dla Astona Martina, gdyby była to umowa podobna do tej, którą wcześniej Japończycy zawarli z Red Bullem. Aston obecnie jest jednym z trzech zespołów klienckich Mercedesa, obok McLarena i Williamsa, a w Hondzie miałby status zespołu fabrycznego.

Czytaj również:

Taki układ pomógł Red Bullowi w zdobyciu tytułu mistrzowskiego wśród kierowców w 2021 roku, a także obu tytułów w sezonie 2022.

W ramach obecnie budowanej, nowej fabryki w Silverstone, Aston Martin będzie miał w przyszłości także własny tunel aerodynamiczny. Dzięki nowemu partnerowi silnikowemu zespół Lawrence'a Strolla mógłby być całkowicie niezależny od Mercedesa już od 2026 roku.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Leclerc ceniony wyżej od Russella
Następny artykuł Red Bull możliwy do złapania

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska