Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Aston Martin musi przyspieszyć

Fernando Alonso powiedział, że Aston Martin musi zwiększyć tempo produkcji nowych części, aby nadążyć za głównymi rywalami w F1.

Fernando Alonso, Aston Martin F1 Team speaks to broadcasters

Autor zdjęcia: Jake Grant / Motorsport Images

Przyznając, że Aston Martin regularnie dostarcza aktualizacje do swojego bolidu, Fernando Alonso przytoczył ostatnie poważne zmiany, wprowadzone przez Ferrari, Mercedesa i Red Bulla, jako ostrzeżenie, że jego zespół musi dotrzymać kroku konkurencji w F1.

Aston Martin wprowadza kilka poprawek w Barcelonie w ten weekend, wstrzymując wcześniej niektóre elementy, które pierwotnie miały być wykorzystane w odwołanym wyścigu na torze Imola, ale nie pasowały do samochodu w Monako.

- Tak, mamy kilka nowych części. Nie jestem pewien dokładnie co, zobaczysz to w dokumentach, które ​​wydaje FIA. Przednie skrzydło jest trochę zmodyfikowane. Zawsze dowozimy nowe części do samochodu. Niektóre z nich są po prostu specyficzne dla każdego toru - powiedział Alonso, zapytany przez Motorsport.com o zmiany, jakie Aston Martin wprowadza w ten weekend.

Czytaj również:

- Jestem zadowolony z tego, jak podchodzimy do każdego wyścigu, zawsze jest coś nowego w naszym samochodzie. Staramy się dotrzymać kroku czołowym zespołom. Myślę, że wciąż rozwijamy się w tej części zespołu. Znaleźliśmy się w bardzo konkurencyjnym miejscu w tym roku, czego się nie spodziewaliśmy - stwierdził Hiszpan.

Kierowca Astona Martina zwrócił jednocześnie uwagę na to, że o ile jego zespół regularnie dostarcza nowe elementy do bolidu AMR23, to tempo wdrażania większych poprawek musi zostać zwiększone w odniesieniu do głównych rywali.

- Myślę, że musimy przyspieszyć. Ferrari ma już chyba dwie podłogi w tym sezonie, Mercedes oczywiście zupełnie nowy samochód w Monako i więcej ulepszeń tutaj. Red Bull miał pakiet w Baku i jeszcze jeden tutaj. Rozumiemy, że nie jesteśmy jeszcze w takiej sytuacji. Ale pozostajemy pokorni, wykonujemy pracę w niedziele i staramy się zdobyć więcej punktów niż oni - dodał Alonso.

Hiszpan dostrzegł również, że jego drugie miejsce w Monako nie powinno być traktowane jako znak, że zespół poczynił postępy w ostatnich tygodniach, szczególnie w stosunku do Red Bulla.

- Jesteśmy w tej samej sytuacji. Wyeliminowaliśmy Checo [Pereza] z tego równania w Monako. Dlatego walczyliśmy o drugie miejsce. Więc tak, myślę, że na początku sezonu mieliśmy podobne szanse. Po prostu Monako było trochę bliżej - zapewnił Alonso.

Czytaj również:

- Ale w wyścigu i tak widzieliśmy potencjał Red Bulla, z bardzo dobrym tempem Maxa [Verstappena] na pośrednich oponach. Zobaczmy, kiedy będziemy mieli kolejną szansę, ale nie czuję, że coraz bardziej zbliżamy się do Red Bulla - podsumował kierowca Astona Martina.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari nie obiecuje cudów
Następny artykuł Zmiany jeszcze nie na lepsze

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska