Aston Martin odbuduje formę Vettela
Dyrektor techniczny Racing Point - Andrew Green uważa, że Sebastian Vettel po przeprowadzce do Silverstone odbuduje swoją formę.
Sebastian Vettel, Ferrari on a bike
Andy Hone / Motorsport Images
Racing Point w przyszłym sezonie zmieni nie tylko nazwę, ale i skład. Do Lance’a Strolla dołączy Sebastian Vettel, przeżywający fatalny sezon w Ferrari. W dziesięciu wyścigach Niemiec uzbierał jedynie 17 punktów. Lider klasyfikacji, Lewis Hamilton - ponad 200.
- Możemy pomóc Sebowi - powiedział Green. - Myślę, że w tej chwili nie ma zbyt spokojnej głowy. Stracił motywację. Jesteśmy najlepszym zespołem, jeśli chodzi o odbudowę kierowców i sprawienie, że są w odpowiednim miejscu. Myślę więc, że naprawdę możemy mu pomóc.
Green spodziewa się, że Vettel odzyska radość z jazdy w zespole, w którym mniejszą rolę odgrywa polityka. - Jesteśmy bardzo skoncentrowani na kierowcach. Poświęcamy dużo czasu, aby ich zrozumieć i wytworzyć silną więź.
- To pomaga o nich dbać i sprawić, że czują się komfortowo, bezpiecznie, nie martwiąc się jednocześnie, co dzieje się za ich plecami. Eliminujemy całą politykę i po prostu pozwalamy się skupić na prowadzeniu samochodu. Myślę, że podobnie może być w przypadku Seba.
W Silverstone wierzą również, że czterokrotny mistrz świata wniesie doświadczenie nabyte w Red Bull Racing i Ferrari, pomagając zrobić zespołowi kolejny krok w stronę czołówki.
- Myślę, że wniesie do zespołu zupełnie nową dynamikę. Pokazuje to również miarę zamiarów Lawrence’a [Strolla, właściciela] i jego ambicje. To takie mocne oświadczenie.
- [Vettel] jest wielokrotnym mistrzem świata. Wskaże nam metodologię pracy, jakiej do tej pory nie znaliśmy. I tego chcemy. Chcemy kogoś, kto pokaże nam czego potrzeba, aby wygrywać wyścigi. Co potrzeba, by zdobyć mistrzostwo? On to wszystko ze sobą przyniesie - zakończył Andrew Green.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze