Aston Martin potrzebuje rewolucji?
Mike Krack twierdzi, że nie „wywróci wszystkiego do góry nogami” w Astonie Martinie po objęciu stanowiska nowego szefa ich zespołu Formuły 1.

Mike Krack został potwierdzony w styczniu jako nowy dyrektor ekipy Astona Martina. Zastąpił Otmara Szafnauera, a w tym tygodniu oficjalnie zaczął pełnić swoje obowiązki.
Aston Martin przeszedł kilka zmian w kierownictwie od czasu rebrandingu na początku 2021 roku. Martin Whitmarsh objął stanowisko dyrektora generalnego marki, a Dan Fallows rozpocznie w przyszłym miesiącu pracę jako nowy szef techniczny.
- Podchodzę do tego z pokorą. Najpierw muszę zrozumieć, jak pracuje ten zespół - powiedział Krack podczas swojego pierwszego spotkania z mediami. - Nie zapominajmy, że ekipa z Silverstone jest wspaniałą formacją. Przez te wszystkie lata zawsze osiągali wyniki przewyższające ich możliwości. Teraz ważne jest rozpoznanie mocnych stron stajni oraz obszarów, które możemy wzmocnić w celu wyeliminowania słabości, z którymi się boryka.
- Obecnie prowadzę wiele rozmów z poszczególnymi osobami, z liderami i kierownikami działów, aby zrozumieć działanie całego sztabu i funkcjonowanie ich systemu - wyjaśnił. - Głupotą byłoby, gdybym wraz ze swoim nadejściem wywrócił wszystko do góry nogami.
- Aston Martin notuje dobre rezultaty, ale potrzebuje kilku rzeczy w kontekście postawienia kolejnych kroków naprzód. Jednak nie osiągnie się tego robiąc zamęt - podkreślił.
Krack, pracował w Formule 1 dla Saubera i BMW od 2001 do 2008 roku. Piastował kilka różnych stanowisk kierowniczych. W Porsche był inżynierem torowym podczas ich startów w WEC. Jest pewien, że zastosuje swoją wiedzę w Astonie Martinie.
- Myślę, że potrafię integrować ludzi tworząc grupy, które dobrze ze sobą współpracują - powiedział. - Nie jest to zadanie na pięć minut. Można zebrać indywidualności, które nie będą ze sobą dobrze kooperowały, podczas gdy w wielu przypadkach ważniejsza jest praca zespołowa. Stanowi to delikatną równowagę pomiędzy posiadaniem utalentowanych osób, a zgraniem ich działań.
Pojawiło się pytanie o kwestie personalne, ewentualne zwolnienia i zatrudnienia w kontekście reorganizacji struktury ekipy z Silverstone.
- Nie mam planu zastępowania pracowników nowymi ludźmi - zapewnił. - Moja lista kandydatów nie zawiera zbyt dużej liczby nazwisk. Znam kilku specjalistów z Porsche, z BMW, z innych miejsc… ale generalnie społeczność wyścigowa nie jest tak duża.
- Zespół ma już w swoich szeregach znakomitych fachowców. Może warto dokonać jakiejś reorganizacji, zobaczymy czy kogoś nam kogoś brakuje i wtedy dokonamy pewnego naboru. W każdym razie nie zamierzam nikogo zwalniać tylko po to, żeby zatrudnić moich znajomych - zapewnił.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.