Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Awans do Q3 jak pole position

George Russell przyznał, że awans z Williamsem do trzeciego segmentu kwalifikacji to jak zdobyć pole position. Anglik wszedł do Q3 podczas czasówki przed Grand Prix Austrii.

George Russell, Williams FW43B

George Russell, Williams FW43B

Jerry Andre / Motorsport Images

Tydzień temu, podczas pierwszego weekendu na Red Bull Ringu, Russellowi zabrakło do awansu do Q3 jedynie 0,008 s. Wczoraj zrewanżował się rywalom i na pośredniej - wolniejszej - mieszance prześlizgnął się do finałowego segmentu z rezerwą 0,006 s, zostawiając za sobą duet Ferrari.

W Q3 Russell wykonał tylko jeden wyjazd. Wykręcił dziewiąty czas, ale po karze dla Sebastiana Vettela (minus trzy pozycje za blokowanie Fernando Alonso) ruszy z ósmego pola.

- Czuję się, jakbyśmy zdobyli pole position - powiedział kierowca Williamsa. Ekipa z Grove po raz pierwszy od Grand Prix Włoch w 2018 roku obecna była w Q3. - Awans do Q3 to jedno, ale zrobienie tego na pośredniej mieszance było ogromnym wyczynem.

- Oczywiście przed Q2 rozmawialiśmy o tym, w jakiej kolejności użyć mieszanek. Czy najpierw wyjechać na miękkich, a potem na pośrednich, czy odwrotnie. Byliśmy jednak zgodni, że nie chcemy awansować do Q3 na miękkich.

- Gdy to się udało, naprawdę czułem się jakbym zdobył pole position. Równie podekscytowany byłem przy okazji ostatniego wygranego wyścigu [w F2].

Williams będzie próbował wywalczyć pierwsze punkty od czasu Grand Prix Niemiec 2019 (pojedyncze oczko zdobył wtedy Robert Kubica). Russell z optymizmem wypowiada się o szansach ekipy z Grove.

- Gdybyśmy ruszali na miękkich, byłoby trudno. Jesteśmy w dobrej sytuacji. Mamy przed sobą [dwa] AlphaTauri na miękkich oraz Lance’a Strolla i pewnie Sebastiana Vettela za sobą. Myślę, że te opony będą tragiczne w czasie wyścigu. Chociaż może oni wiedzą coś, czego my nie wiemy. Mam nadzieję, że nie.

- My mamy pewną strategiczną elastyczność, a tamci nie - wyjaśnił George Russell.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł 23 wyścigi nadal w planie
Następny artykuł Niedzielna przejażdżka Maxa

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska