Awaria układu paliwowego przyczyną porażki

Podciśnienie w układzie paliwowym wywołało awarie bolidów Red Bulla podczas Grand Prix Bahrajnu.

Awaria układu paliwowego przyczyną porażki

Ekipa z Milton Keynes była blisko przyzwoitego wyniku podczas otwierającego sezon Grand Prix Bahrajnu. Max Verstappen po zaciekłej walce z Charlesem Leclerkiem był bliski dojechania do mety na drugim miejscu. Awaria pod koniec wyścigu sprawiła, że Holender musiał się wycofać. Następnie Sergio Perez, który jechał na trzeciej pozycji po rozpoczęciu ostatniego okrążenia obrócił się w pierwszym zakręcie. Powodem tego było całkowite zgaśnięcie silnika.
Red Bull od razu podejrzewał, że przyczyną tych sytuacji były problemy z pompami paliwowymi, jednak zespół musiał rozebrać samochody, aby dojść do ostatecznego wniosku.

Analiza, którą przeprowadzono po wyścigu, potwierdziła, że przyczyną awarii była próżnia powstająca w układzie paliwowym, przez co benzyna nie docierała do silnika.

Zespół odrzucił również spekulacje, że obu kierowcom po prostu skończyło się paliwo.

- Oba samochody uległy awarii z powodu braku ciśnienia paliwa. Podciśnienie uniemożliwiło pompom pobieranie paliwa i dostarczanie go do silnika. Podjęliśmy niezbędne kroki, aby rozwiązać ten problem. Nie spodziewamy się kolejnych awarii w ten weekend - zakomunikował rzecznik prasowy Red Bulla.

Po Grand Prix Bahrajnu, szef Red Bulla Christian Horner wyjaśnił, że trudno było zaakceptować taki rozwój sytuacji.

- Nie pamiętam, kiedy ostatnio nam się coś takiego przydarzyło. To był najgorszy koszmar. Rozczarowujące jest to, że straciliśmy wtedy Maxa i Checo - stwierdził Horner.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Nieprzygotowany Magnussen

Formuła 1 wypróbuje nowy system wideo