Baku pozostaje na dłużej w kalendarzu F1
Formuła 1 oficjalnie ogłosiła przedłużenie kontraktu na organizację Grand Prix Azerbejdżanu w Baku aż do 2030 roku.
Isack Hadjar, Racing Bulls Team
Autor zdjęcia: Pauline Ballet - Formula 1
Nowa, czteroletnia umowa oznacza, że wyścigi na ulicach stolicy Azerbejdżanu pozostaną stałym punktem kalendarza królowej motorsportu.
Dotychczasowa umowa z organizatorami Grand Prix na ulicach Baku obowiązywała do sezonu 2026, ale dzięki porozumieniu z lokalnymi władzami i promotorem, seria zapewniła sobie długoterminową obecność na ulicznym torze.
- W Baku zawsze czujemy niesamowitą energię. Od pierwszego wyścigu w 2016 roku Formuła 1 spotyka się tutaj z ciepłym i entuzjastycznym przyjęciem — podkreślił Stefano Domenicali, prezes i dyrektor generalny F1.
- Ten tor jest wyjątkowy: łączy techniczne sekcje z długimi prostymi prowadzącymi wzdłuż malowniczego wybrzeża i przez historyczne centrum miasta. To gwarancja widowiska dla kibiców i kierowców.
Domenicali podziękował także prezydentowi Azerbejdżanu Ilhamowi Alijewowi oraz ministrowi sportu Faridowi Gayibovowi za wsparcie imprezy, a także zespołowi Baku City Circuit za profesjonalną organizację wyścigu za każdym razem.
Blisko dekada wyścigów w Baku
Grand Prix Azerbejdżanu w 2026 roku będzie obchodzić swoje 10-lecie. Pierwszy wyścig odbył się tutaj w 2016 roku pod nazwą Grand Prix Europy, a od kolejnego sezonu już na stałe figuruje jako GP Azerbejdżanu. Jedyną przerwą była pandemia COVID-19, która spowodowała odwołanie rundy w 2020 roku.
Liczący sześć kilometrów i trzy metry uliczny tor słynie z kontrastów: długich prostych, ostrych 90-stopniowych zakrętów i niezwykle wąskiej sekcji wokół zabytkowej części miasta wpisanej na listę UNESCO. Na końcowych metrach kierowcy osiągają prędkości maksymalne dzięki płaskiej prostej wzdłuż wybrzeża Morza Kaspijskiego.
Do tej pory tylko Sergio Pérez zdołał wygrać w Baku więcej niż raz. Charles Leclerc czterokrotnie startował z pole position, ale jeszcze ani razu nie zdołał zwyciężyć wyścigu w Azerbejdżanie, ale na pewno podczas nadchodzącego w niedzielę wyścigu będzie próbował zmienić tą niekorzystną serię.
Przedłużenie kontraktu może także otworzyć drogę do powrotu Grand Prix Turcji. Połączenie weekendu w Baku z wyścigiem w Stambule pozwoliłoby lepiej wpisać rundy w kalendarz pomiędzy europejską częścią sezonu a azjatyckim etapem z Grand Prix Singapuru.
Baku City Circuit
Autor zdjęcia: Simon Galloway / LAT Images via Getty Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.