Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Barcelona chce się utrzymać w kalendarzu

Władze Circuit de Barcelona-Catalunya liczą, że uda im się na dłużej utrzymać miejsce w kalendarzu Formuły 1.

Sergio Perez, Racing Point RP19, leads Lance Stroll, Racing Point RP19, Antonio Giovinazzi, Alfa Romeo Racing C38, Lando Norris, McLaren MCL34, Robert Kubica, Williams FW42, Nico Hulkenberg, Renault R.S. 19, and George Russell, Williams Racing FW42

Sergio Perez, Racing Point RP19, leads Lance Stroll, Racing Point RP19, Antonio Giovinazzi, Alfa Romeo Racing C38, Lando Norris, McLaren MCL34, Robert Kubica, Williams FW42, Nico Hulkenberg, Renault R.S. 19, and George Russell, Williams Racing FW42

Mark Sutton / Motorsport Images

Tor położony niemal w sercu Katalonii otwarty został w 1991 roku i od razu zaczął pełnić rolę gospodarza Grand Prix Hiszpanii Formuły 1.

Niewiele brakowało, a Circuit de Barcelona-Catalunya nie znalazłby się w tegorocznym harmonogramie. Dzięki usilnej pracy władz obiektu i wsparciu ze strony miejscowego rządu, udało się wypracować porozumienie i roczną umowę obejmującą sezon 2020. Ambicje sięgają jednak wyżej, choć obecnie rozmowy dotyczą przede wszystkim organizacji tegorocznego wydarzenia bez udziału publiczności.

- Przedstawiliśmy im nasze osiągnięcia, aby wiedzieli jak właściwa jest organizacja wyścigu na naszym torze - powiedział Joan Fontsere, szef obiektu. - Po pierwsze jesteśmy organizatorem grand prix od 30 lat. Po drugie, zaletą jest logistyka i liczne połączenia z Europą, a po trzecie klimat i miasto Barcelona.

Jeśli władze toru dostaną zielone światło na przygotowanie wyścigu bez publiczności, Fonstere ma nadzieję, że pomoże to w negocjacjach nowego kontraktu, obejmującego kolejne lata.

- Mamy wizję na przyszłość. Jeśli teraz będziemy musieli stanąć ramię w ramię [ze względu na zaistniałe okoliczności] i pomóc, zrobimy to, jednak mając w głowie lata 2021-2024 i średniookresową umowę z Liberty Media - zapowiedział Joan Fontsere.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Williams bliżej rywali
Następny artykuł Tost stawia na Austrię

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska