Będzie spotkanie w Alpine
Luca de Meo, dyrektor generalny Grupy Renault, spotka się z pracownikami działu silnikowego w Viry, gdzie powstają jednostki napędowe przeznaczone do Formuły 1.
W czerwcu pojawiły się doniesienia, że Renault zastanawia się nad przyszłością swojego programu silnikowego, zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatnie problemy z zachowaniem konkurencyjności względem rywali.
Pytani przedstawiciele zespołu Alpine nie ukrywali, że w grę wchodzi zostanie ekipą kliencką. Możliwa jest współpraca z Mercedesem, a rozpocząć miałaby się ona od sezonu 2026, na który zapowiadana jest rewolucja techniczna, obejmująca zarówno konstrukcje samochodów, jak i silniki.
Pracownicy w Viry-Chatillon, gdzie mieści się dział silnikowy, o potencjalnej transformacji całej działalności i odejścia od projektów związanych z Formułą 1 poinformowani zostali w lipcu. Związki zawodowe od razu przemówiły, sprzeciwiając się temu pomysłowi. Mówiono o wielkim zaskoczeniu i zdradzie. Zarówno w fabryce, jak i podczas Grand Prix Włoch doszło do akcji protestacyjnych.
Personel Viry uważa, że zamknięcie działu silników będzie miało katastrofalne skutki dla całego francuskiego sektora technologicznego. Ponadto argumentują, że prace rozwojowe – wbrew powszechnej opinii – jednostki napędowej na sezon 2026 dają obiecujące wyniki.
W Viry żądano spotkania z Lucą de Meo, szefem Grupy Renault. Rada społeczno-ekonomiczna Alpine Racing poinformowała we wtorek, że de Meo zgodził się na rozmowy z jej przedstawicielami. Do spotkania dojdzie w najbliższy piątek, 20 września.
Na początku września de Meo w rozmowie z Motorsport.com przyznał, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Motywy potencjalnego ukończenia programu silnikowego w F1 związane są przede wszystkim z finansową opłacalnością.
Renault zaangażowane jest w F1 od 1977 roku.
Polecane video:
Oglądaj: Podsumowanie GP Azerbejdżanu 2024
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.