Bez klękania w Formule 1

Formuła 1 w tym roku odejdzie od gestu przyklękania kierowców na polach startowych.

Nicholas Latifi, Williams, Lance Stroll, Aston Martin, Lewis Hamilton, Mercedes, and Pierre Gasly, AlphaTauri, take a knee in support of the End Racism campaign

Przez ostatnie dwa lata w ramach kampanii We Race As One w Formule 1, przed startem do niedzielnych wyścigów, kierowcy i członkowie zespołów przyklękali lub wykonywali inne gesty. W ten sposób zwracali uwagę na potrzebę podnoszenia świadomości w kontekście różnych problemów społecznych, w tym rasizmu.

Jednak w nadchodzącym sezonie mistrzostwa zrezygnują z tej praktyki. Kampania będzie koncentrowała się na zmienionej formie działań.

- Nie powinniśmy angażować się w politykę - powiedział szef Formuły 1, Stefano Domenicali dla Sky Sports. - Nadszedł czas, aby przejść od gestów do czynów. Teraz skupimy się bardziej na różnorodności naszej społeczności. To pierwszy krok.

Materiał video promujący kampanię We Race as One nadal będzie odtwarzany przed każdym grand prix. Dotychczasowy branding reklamujący akcję również pozostanie na torach.

- Myślę, że ten gest był ważny dla wszystkich, którzy wierzyli w jego istotę - dodał Włoch. - Zawsze należy szanować wszystkie osoby, ale teraz nadszedł czas na kolejny ruch i podjęcie innych działań.

Telewizja Sky przekazała również, że Lewis Hamilton, który mocno angażuje się w kampanie społeczne, został poinformowany o planach władz F1.

Czytaj również:
akcje
komentarze

McLaren z klocków Lego

Williams odsłoni się za tydzień

Zaprenumeruj