Bez Q4 w kwalifikacjach F1
Wydaje się, że upadł pomysł nowego formatu kwalifikacji w Formule 1, który miały zostać wprowadzony od sezonu 2020.
Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images
Od pewnego czasu dyskutowano nad podzieleniem sobotniej czasówki na cztery segmenty, a nie tak jak jest teraz - na trzy. Jednak w opublikowanych na przyszły rok nowych przepisach sportowych zachowano obecny system.
Zespoły dużo rozmawiały o propozycji nowego formatu kwalifikacji, do którego skłaniali się też właściciele F1 - Liberty Media. Uważano, że dzięki takiemu rozwiązaniu, będzie więcej akcji na torze.
Pomysł polegał na tym, że po cztery samochody zostaną wyeliminowane kolejno po Q1, Q2 i Q3, pozostawiając tylko osiem do rywalizacji w Q4. Czołowa ósemka startowałaby do wyścigu na tych samych oponach, których użyłaby w ostatniej części czasówki.
Jednak wśród pewnego sceptycyzmu ze strony zespołów, co do korzyści i obaw, przy wprowadzeniu Q4, uznano, że ograniczona liczba opon może utrudnić ilość przejazdów.
Przeprowadzono pod tym kątem liczne symulacje komputerowe, które wykazały, że bez dodatkowych opon istniało ryzyko, iż w Q4 kierowcy zaliczą tylko po jednym przejeździe lub nawet nie opuszczą boksów.
Wydaje się więc, że w F1 pozostanie obecny format kwalifikacji. Przepisy sportowe na sezon 2020 już zostały opublikowane, a zgodnie z ich zasadami, jedynym sposobem na zmianę systemu czasówki będzie jednomyślne poparcie zespołów, co jest akurat mało prawdopodobne.
- Q4 nie ma dla nas większego sensu - powiedział dyrektor techniczny Racing Point, Andy Green. - Brakuje opon i wydaje się, że takie rozwiązanie jeszcze bardziej promowałoby trzy czołowe zespoły. Nie sądzę, aby doszło do wyrównania stawki. To nie przełoży się na lepszy wyścig.
- Kwalifikacje to prawdopodobnie jedna z najmniej popsutych rzeczy w F1. Na razie ten spektakl działa tak, jak tego chcieliśmy. Próbowaliśmy zmieniać format kilka razy i wcale nie było lepiej - dodał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze