Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Bez tarć w Red Bullu

Helmut Marko zapewnił, że w Red Bullu nie ma napięć, zarówno na linii szefostwo stajni - zarząd koncernu, jak i między kierowcami.

Dr. Helmut Marko, Consultant, Red Bull Racing, Christian Horner, Team Principal, Red Bull Racing, Max Verstappen, Red Bull Racing

Dr. Helmut Marko, Consultant, Red Bull Racing, Christian Horner, Team Principal, Red Bull Racing, Max Verstappen, Red Bull Racing

Red Bull Content Pool

Chociaż w Milton Keynes nie muszą martwić się o wyniki - RBR zaliczył dwa dublety w dwóch pierwszych wyścigach sezonu - obserwatorzy dostrzegają potencjalne zarzewia konfliktów.

Pierwszy z nich dotyczy kierownictwa stajni oraz Olivera Mintzlaffa, dyrektora generalnego koncernu Red Bull. Austriacka telewizja ORF twierdzi, że Helmut Marko, znany z ciętego języka, na polecenie Mintzlaffa miał się nie wypowiadać po Grand Prix Arabii Saudyjskiej.

- Nie martwcie się - zapewnił Marko na łamach dziennika Osterreich. - Nie pozwoliłbym na to. Zawsze mówię to, co chcę i kiedy chcę.

Zgrzyt między Marko i Mintzlaffem mógł pojawić się, gdy ten pierwszy zażartował z drugiego. Mintzlaff jest bowiem prezesem piłkarskiej drużyny RB Lipsk, która w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przegrała z Manchesterem City aż 0:7.

- W Niemczech trochę to rozdmuchali - uznał Marko. - Moje relacje z panem Mintzlaffem są naprawdę w porządku. Regularnie wymieniamy się spostrzeżeniami. Jednak oczywiście zawsze pragnę zachować niezależność.

Drugi gorący temat w Red Bullu dotyczy kierowców - Maxa Verstappena i Sergio Pereza oraz ich wzajemnych relacji. W Dżuddzie wygrał Perez, korzystając na dalszej pozycji startowej Verstappena, ale ten drugi niejako skradł Meksykaninowi najszybsze okrążenie w samej końcówce Grand Prix Arabii Saudyjskiej.

- Można powiedzieć, że obaj mniej więcej stosowali się do poleceń - wyjaśnił Marko. - Pięć okrążeń przed końcem zostało im powiedziane, że mogą jechać z pełną prędkością.

- Checo to także dobry strateg i też próbował złożyć najszybsze okrążenie, ale popełnił błąd w pierwszym sektorze. Mamy jednak dwóch świetnych kierowców i musimy zbudować jak największą przewagę, zanim kara związana z tunelem aerodynamicznym zacznie mieć większy wpływ.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Madryt aspiruje do Formuły 1
Następny artykuł Mercedes może być groźny

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska