Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Bez wyścigów w deszczu?

Gerhard Berger stwierdził, że Formuła 1 powinna się zastanowić czy całkowicie nie zrezygnować ze ścigania po mokrej nawierzchni.

Lewis Hamilton, Mercedes W12, Daniel Ricciardo, McLaren MCL35M, in the pit lane

Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images

Echa niedzielnej „rywalizacji” na torze Spa-Francorchamps wciąż nie milkną. Trzygodzinne oczekiwanie zakończyło się trzema okrążeniami za samochodem bezpieczeństwa i ogłoszeniem zwycięzców. Wielu obserwatorów było zdziwionych taką decyzją, a kierowcy wręcz zszokowani przyznaniem punktów.

- Kiedy oglądasz w gazecie zdjęcia z pucharami, wiesz, że to nie w porządku - przyznał Gerhard Berger na antenie Servus TV, w przeszłości kierowca F1, a teraz szef DTM. - Sytuacja nie była łatwa i to rozumiem. Jednak uważam, że powinni się po prostu zdecydować czy jeździmy po mokrym, czy nie.

- Amerykanie raz postanowili, że NASCAR nie będzie ścigać się w deszczu i tego nie robią.

Sam Berger nie ma nic przeciwko rywalizacji po mokrej nawierzchni i dodał, że w Spa było niebezpiecznie, ale ściganie mogłoby się rozpocząć.

- [Zwykle] wiesz, które miejsca są niebezpieczne i gdzie pojawia się aquaplaning. W całej mojej karierze był tylko jeden, nazwijmy to, krytyczny wyścig. Powiedzieliśmy sobie jednak: OK, jest trudno, ale jedźmy.

- Teraz mamy szerokie pobocza. Jeśli woda do pewnego stopnia odpłynie, [jazda] jest możliwa. Trzeba po prostu zdjąć trochę nogę z gazu.

Berger zwraca również uwagę na sam proces podejmowania decyzji, choć nie ma pretensji do głównego dowodzącego - Michaela Masiego, dyrektora wyścigowego z ramienia FIA.

- W naszych czasach przywódca był bardzo silny. Decydował Bernie Ecclestone i zawsze wyrażał się jasno. Pamiętam jak „puścił” wyścig w Adelajdzie [w 1991 roku].

- [Masi] wykonuje dobrą pracę. W takich sytuacjach w grę wchodzą jeszcze sprawy ubezpieczenia itp. Jednak nie może być tak, że kibice siedzą dziesięć godzin w deszczu i finalnie nic nie dostają.

- Zawsze łatwiej jest decydować kolejnego dnia, ale wybaczcie - jeśli mają być w Formule 1 wyścigi po mokrym, to niech będą po mokrym - zakończył Gerhard Berger.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Q3 nie powinno się rozpocząć
Następny artykuł Hamilton chciałby darmowego wyścigu dla kibiców

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska