Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Binotto nie wyklucza kolejnych zwycięstw

Szef zespołu Ferrari - Mattia Binotto jest przekonany, że jeszcze powalczą o zwycięstwa w wyścigach w tym roku.

Charles Leclerc, Ferrari SF90

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Ostatnie dwa miejsca, które odwiedziła Formuła 1, wyraźnie faworyzowały włoską ekipę. Tory w Spa i Monzy, gdzie liczy się wysoka prędkość i niska siła docisku, odpowiadały charakterystyce ich auta. Zarówno w Belgii, jak i we Włoszech, Charles Leclerc stawał na najwyższym stopniu podium.

Jednak, jak do tej pory, to jedyne zwycięstwa Ferrari w tym roku. To doprowadziło do prognoz, że raczej nie powalczą o wygrane na bardziej konwencjonalnych obiektach.

Jednak Binotto wskazał, w oparciu o mocne tempo ich samochodu na innych torach w pierwszej połowie sezonu, że nie należy wykluczać ich z rywalizacji o zwycięstwa również gdzieś indziej.

- Wiedzieliśmy, że to są tory, na których będziemy konkurencyjni - mówił Binotto dla motorsport.com. - Nie byliśmy tego do końca pewni, ale to obiekty z długimi prostymi, na których liczy się moc, co dla nas jest istotne.

- Ważne, abyśmy nie przegapili też innych okazji, ponieważ straciliśmy je w pierwszej części sezonu. W każdym razie fakt, że wykorzystaliśmy zalety naszego samochodu w tych dwóch wyścigach sprawia, że jesteśmy bardzo szczęśliwi.

- Co będzie dalej? Mam nadzieję, że tak dobrze, jak czasami w pierwszej połowie roku. W przypadku takich zawodów jak w Niemczech czy Kanadzie i Bahrajnie możemy znów być konkurencyjni. Będą też rundy, w których zostaną podkreślone słabości naszego bolidu, przez co nie będziemy mieli możliwości włączenia się do walki o wygraną.

- Ciężko jednak określić, które to będą zawody. Ważne jest, abyśmy nadal rozwijali samochód, starając się go zrozumieć i zapewniając naszym kierowcom najlepsze możliwości do walki.

- Teraz przed nami Singapur, gdzie akurat silnik może nie jest tak ważny - przyznał.

Binotto podkreślił też, że imponująca forma zespołu na torze Monza nie wynikała tylko z nowego silnika Spec 3. Dużym czynnikiem był też pakiet aerodynamiczny.

- Myślę, że powinniśmy podziękować nie tylko nowemu silnikowi, który zapewnia nam dobrą prędkość na prostych, ale też departamentowi, który zajmuje się aerodynamiką. Pakiet o niskiej sile docisku, który wtedy przywieźliśmy, okazał się dobry pod kątem wysokich prędkości.

Dopytywany o zmiany w aerodynamice na GP Singapuru, odparł: - Pracujemy w Maranello nad zwiększeniem siły docisku. Możliwe, że przywieziemy kilka nowych elementów.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Williams czeka na wyzwanie w Singapurze
Następny artykuł Zandvoort będzie gotowe na czas

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska