Blisko drugiego wyścigu we Włoszech
Prezydent Automobile Club'd Italia, Angelo Sticchi Damiani przyznał, że pomysł organizacji dodatkowego wyścigu Formuły 1 we Włoszech jest bliski realizacji.
Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10
Zak Mauger / Motorsport Images
Włodarze Formuły 1 wciąż pracują nad ostatecznym kształtem tegorocznego kalendarza. W chwili obecnej potwierdzono jedynie harmonogram na pierwsze dwa miesiące rywalizacji. Znalazło się w nim osiem grand prix, rozgrywanych na europejskich torach.
Niedawno poinformowano o odwołaniu rund w Azerbejdżanie, Singapurze i Japonii, a znaki zapytania dotyczą wizyt na kontynentach amerykańskich. Z tego też względu władze F1 nie ukrywają, że możliwe jest włączenie do rozgrywek zupełnie nowych wydarzeń w Europie. Na czele listy kandydatur znajdują się Włochy, które mogą przyjąć najważniejszą wyścigową serię świata nie tylko na Monzy, ale również na Mugello i Imoli.
Według Sticchi Damianiego przyznanie Włochom dodatkowej rundy może zostać potwierdzone już w najbliższy weekend.
- Szansa na drugie grand prix we Włoszech jest poważna i bardzo konkretna - powiedział prezydent ACI w rozmowie z Radiem TMW. - Pracujemy nad tym i może się zdarzyć, że już tydzień po Monzy, a najdalej dwa, odbędzie się kolejny wyścig w Europie, prawdopodobnie we Włoszech. Nie trzeba ruszać się z Monzy, a jeśli już, to niewiele - na Mugello lub Imolę.
- Zdaję sobie sprawę, że dwa wyścigi na tym samym torze mogą być męczące dla telewizyjnej widowni i dlatego szukałbym nowych obiektów. My we Włoszech mamy szczęście i aż trzy posiadają homologację.
Spytany o termin finalnej decyzji, Sticchi Damiani wskazał na najbliższe dni.
- Cóż, w piątek jest posiedzenie Światowej Rady Sportów Motorowych. Mam też naradę w czwartek w nocy, więc możliwe, że weekend wszystko będzie jasne.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze