Bottas czuje wielką odpowiedzialność
Valtteri Bottas przyznał, że cieszy go rola lidera w Alfa Romeo F1 Team Orlen i czuje wielką odpowiedzialność z tym związaną.

Po pięciu sezonach Mercedes podziękował Bottasowi za współpracę i zatrudnił w jego miejsce George’a Russella. Fin dogadał się z Alfą Romeo.
W drugim C42 zasiądzie Guanyu Zhou. Chińczyk debiutuje dopiero w Formule 1, więc jasne jest, że to Bottasowi przypadnie rola lidera i główne zadania związane z rozwojem samochodu. 32-latek nie boi się jednak tego wyzwania, a wręcz przeciwnie - cieszy się ze spadającej na niego odpowiedzialności.
- Alfa Romeo ma wielkie dziedzictwo w branży motoryzacyjnej i wyścigach samochodowych, więc jazda dla tej marki to duża odpowiedzialność - powiedział Bottas. - I po raz pierwszy w karierze to ja jestem bardziej doświadczonym kierowcą w zespole. Myślę, że był na to najwyższy czas. Zaczynam swój dziesiąty sezon.
- Zdecydowanie więc czuję, iż jestem odpowiedzialny za kierowanie zespołem i chcę dać z siebie wszystko.
Baza ekipy w Hinwil nie może swoim rozmachem dorównać potężnej siedzibie Mercedesa. Bottas przyznał, że początkowo był nawet zaskoczony zdecydowanie mniejszą liczbą pracowników Alfy, jednak zauważył, iż kompaktowy zespół również ma swoje zalety.
- Widziałem, że mają duże i dobre zaplecze, jeszcze z czasów BMW. Myślę, że sporo zainwestowali w fabrykę, czyli tunel aerodynamiczny i infrastrukturę. Być może byłem nieco zaskoczony tym, iż w fabryce było mniej ludzi. Było mniej tłoczno i mniej pracowników w każdym z działów.
- Z całą pewnością zespół jest mniejszy, ale tutaj dostrzegam też zalety. Na pewne rzeczy można szybciej zareagować. Nie trzeba się „przebijać” przez dziesięć osób. Można po prostu udać się do tej konkretnej i powiedzieć, czego się potrzebuje. To miłe.
Alfa Romeo odbyła już shakedown swojego C42. W środowy poranek samochód ponownie pojawi się na torze, gdy rozpocznie się pierwsza tura przedsezonowych testów. Jako pierwszy na Circuit de Barcelona-Catalunya pojeździ Robert Kubica.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.