Bottas jechał na granicy możliwości
Fin czuł, że jego opony w trakcie wyścigu w Katarze były już na granicy możliwości.

Valtteri Bottas ruszył do wyścigu w Katarze z szóstej pozycji. Fin został cofnięty na starcie o 3 pola za nieprzestrzeganie zasad żółtej flagi podczas kwalifikacji. Kierowca Mercedesa słabo wystartował i został wyprzedzony przez kilku kierowców.
- Obroty miałem w porządku. Nie mogłem jednak uzyskać optymalnej temperatury opon na okrążeniu formującym, a oprócz tego startowałem po brudnej stronie toru, więc nie miałem dobrej przyczepności - tłumaczył.
Fiński kierowca miał problemy na pierwszych okrążeniach, aby wyprzedzić kierowców jadących przed nim. Bottas przez jakiś czas utknął za Lancem Strollem i Yukim Tsunodą.
- Na początku było mi trudno ich dogonić. Potem jednak złapałem odpowiednie tempo i zacząłem przyspieszać. Nagle złapałem kapcia. Było to dziwne, bo nie czułem żadnych wibracji wcześniej i nie odczuwałem zbytnio, żebym tracił przyczepność.
Pirelli przed wyścigiem powiedziało, że ogumienie pośrednie maksymalnie może wytrzymać 30 okrążeń. Kierowca Mercedesa w chwili pęknięcia opony był na 33 kółku.
- Wiedzieliśmy, że jedziemy na granicy wytrzymałości opon. Jednak cały czas czułem się komfortowo, była do dla nas okazja, aby dostać się na podium. Być może trzeba było zjechać dwa lub jedno okrążenie wcześniej, ale jest, jak jest. Mieliśmy pecha - zakończył.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.