Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Bottas nie spodziewał się „mylących” poleceń zespołowych

Valtteri Bottas był zaskoczony komunikatem o konieczności ustąpienia miejsca Lewisowi Hamiltonowi podczas Grand Prix Rosji i uważa, że komunikacja polecenia była myląca.

Valtteri Bottas, Mercedes AMG F1 W09, za nim Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W09

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Mercedes polecił Bottasowi, który jechał na pozycji dającej mu szansę na zwycięstwo, przepuszczenie Lewisa Hamiltona. Jako powód podano pęcherze na oponie Anglika oraz bliskość jego rywala w walce o tytuł, Sebastiana Vettela.

Zespół utrzymuje, że nie spodziewał się powstania takiej sytuacji, a Bottas zasugerował, że problem mógł być związany „być może z komunikacją podczas wyścigu, jak również przed startem”.

Zapytany przez Motorsport.com, czy sposób przeprowadzenia całej operacji był głównym problemem, Bottas powiedział: – Tak, było to nieco mylące.

– To nie było coś, co planowaliśmy. Normalnie przechodzimy przez wszystko przed wyścigiem, przez wszystkie scenariusze i przez nasze reakcje na wydarzenia.

– Dzisiejszych wydarzeń nie mogliśmy się spodziewać i dość nagle otrzymałem polecenie. Zdecydowanie się go nie spodziewałem, dlatego było to trochę mylące.

Bottas powiedział, że nie rozumie, dlaczego został poproszony o oddanie pozycji po tym, jak kazano mu atakować Maksa Verstappena – prowadzącego w wyścigu na starych oponach, gdyż nie wykonał jeszcze pit stopu.

– Zbliżałem się i planowałem wyprzedzić go dwa okrążenia później, cały czas się zbliżałem – powiedział Bottas.

– Nagle dostałem informację o konieczności przepuszczenia Lewisa. Poczułem się zdezorientowany.

Bottas przyznał, że nie miał problemu z wcześniejszym poleceniem przytrzymania Vettela, gdy Hamilton szykował się do postoju, ponieważ chodziło tylko o utrzymanie Hamiltona przed Ferrari, a nie o oddanie mu pozycji lidera.

Poświęcenie zwycięstwa oznacza, że Bottas ciągle czeka na wygraną w tym sezonie, jednak powiedział, że będzie łatwiej to osiągnąć teraz, gdyż „nie ma już niczego, co mógłbym osiągnąć, na czym naprawdę by mi zależało” – mimo że przesunął się przed Kimiego Räikkönena w klasyfikacji generalnej.

Wygrana Hamiltona oznacza, że Anglik zwiększył przewagę nad Vettelem do 50 punktów, a Mercedes wyprzedza teraz Ferrari o 53 punkty.

– Nie oczekuję żadnego wynagradzania tego ze strony zespołu – przyznał Bottas w odpowiedzi na pytanie, czy otrzymał obietnicę rekompensaty w przyszłości.

– Gdy wygrywam, chcę to osiągnąć w czystej walce. Dla sportowca nie jest to dobre rozwiązanie. Dzisiaj chodziło o poświęcenie dla zespołu.

Bottas zapewnił sobie najszybsze okrążenie w wyścigu w późniejszej fazie zawodów, jednak stwierdził, że nie ma to żadnego znaczenia.

– Cały czas jechałem w trybie oszczędzania silnika – przyznał. – Czułem się raczej jakbym się toczył do mety. Mogłem pojechać znacznie lepszym tempem podczas drugiego przejazdu za Lewisem.

– Nie ma punktów za najszybsze okrążenie, jednak wiem, jakie miałem tempo w ten weekend i wie to również wiele ludzi.

– To dla mnie najważniejsze. Fakt, że mogę wygrać w równych warunkach.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Toro Rosso wyjaśnia przyczyny podwójnej awarii
Następny artykuł Hamilton chce odwrócenia kierunku jazdy w Soczi

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska