Bottas nie spodziewał się „mylących” poleceń zespołowych
Valtteri Bottas był zaskoczony komunikatem o konieczności ustąpienia miejsca Lewisowi Hamiltonowi podczas Grand Prix Rosji i uważa, że komunikacja polecenia była myląca.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Mercedes polecił Bottasowi, który jechał na pozycji dającej mu szansę na zwycięstwo, przepuszczenie Lewisa Hamiltona. Jako powód podano pęcherze na oponie Anglika oraz bliskość jego rywala w walce o tytuł, Sebastiana Vettela.
Zespół utrzymuje, że nie spodziewał się powstania takiej sytuacji, a Bottas zasugerował, że problem mógł być związany „być może z komunikacją podczas wyścigu, jak również przed startem”.
Zapytany przez Motorsport.com, czy sposób przeprowadzenia całej operacji był głównym problemem, Bottas powiedział: – Tak, było to nieco mylące.
– To nie było coś, co planowaliśmy. Normalnie przechodzimy przez wszystko przed wyścigiem, przez wszystkie scenariusze i przez nasze reakcje na wydarzenia.
– Dzisiejszych wydarzeń nie mogliśmy się spodziewać i dość nagle otrzymałem polecenie. Zdecydowanie się go nie spodziewałem, dlatego było to trochę mylące.
Bottas powiedział, że nie rozumie, dlaczego został poproszony o oddanie pozycji po tym, jak kazano mu atakować Maksa Verstappena – prowadzącego w wyścigu na starych oponach, gdyż nie wykonał jeszcze pit stopu.
– Zbliżałem się i planowałem wyprzedzić go dwa okrążenia później, cały czas się zbliżałem – powiedział Bottas.
– Nagle dostałem informację o konieczności przepuszczenia Lewisa. Poczułem się zdezorientowany.
Bottas przyznał, że nie miał problemu z wcześniejszym poleceniem przytrzymania Vettela, gdy Hamilton szykował się do postoju, ponieważ chodziło tylko o utrzymanie Hamiltona przed Ferrari, a nie o oddanie mu pozycji lidera.
Poświęcenie zwycięstwa oznacza, że Bottas ciągle czeka na wygraną w tym sezonie, jednak powiedział, że będzie łatwiej to osiągnąć teraz, gdyż „nie ma już niczego, co mógłbym osiągnąć, na czym naprawdę by mi zależało” – mimo że przesunął się przed Kimiego Räikkönena w klasyfikacji generalnej.
Wygrana Hamiltona oznacza, że Anglik zwiększył przewagę nad Vettelem do 50 punktów, a Mercedes wyprzedza teraz Ferrari o 53 punkty.
– Nie oczekuję żadnego wynagradzania tego ze strony zespołu – przyznał Bottas w odpowiedzi na pytanie, czy otrzymał obietnicę rekompensaty w przyszłości.
– Gdy wygrywam, chcę to osiągnąć w czystej walce. Dla sportowca nie jest to dobre rozwiązanie. Dzisiaj chodziło o poświęcenie dla zespołu.
Bottas zapewnił sobie najszybsze okrążenie w wyścigu w późniejszej fazie zawodów, jednak stwierdził, że nie ma to żadnego znaczenia.
– Cały czas jechałem w trybie oszczędzania silnika – przyznał. – Czułem się raczej jakbym się toczył do mety. Mogłem pojechać znacznie lepszym tempem podczas drugiego przejazdu za Lewisem.
– Nie ma punktów za najszybsze okrążenie, jednak wiem, jakie miałem tempo w ten weekend i wie to również wiele ludzi.
– To dla mnie najważniejsze. Fakt, że mogę wygrać w równych warunkach.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze