Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Bottas odszedł w porę

Toto Wolff podkreślił, że Valtteri Bottas rozstał się z Mercedesem w odpowiednim momencie, a w Alfie Romeo jest dużo szczęśliwszym człowiekiem.

Valtteri Bottas, Mercedes

Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images

Bottas po pięciu sezonach opuścił Brackley. Mercedes postanowił zrezygnować z jego usług i zatrudnić zamiast niego swojego utalentowanego podopiecznego - George’a Russella.

Fin znalazł swoje miejsce w Alfie Romeo, stając się niekwestionowanym liderem ekipy z Hinwil. Sam w rozmowach z mediami przyznawał, że podoba mu się taka rola i czuje się dużo szczęśliwszy.

Wolff ma podobną opinię i wierzy, że Bottas odszedł z Mercedesa w odpowiednim momencie.

- Wydaje mi się, że był to dobry moment, by Valtteri opuścił zespół - powiedział Wolff na antenie Channel 4. - Ciążyła na nim wielka presja, a nie chciał być „skrzydłowym”.

- Sądzę, że po uwolnieniu od tej presji i przejściu do Alfy jest teraz inaczej, a on jest dużo szczęśliwszy niż w tym „szybkowarze”, który miał w Mercedesie.

Szef Srebrnych Strzał przyznał także, że był zdecydowany na Russella na długo przed tym, jak Brytyjczyk został oficjalnie ogłoszony jako kierowca zespołu.

- Jeśli chodzi o podjęcie decyzji, wiedziałem już dość wcześnie, że chcę mieć George’a u siebie. Nie potwierdziłem jednak tego dopóki Valtteri nie znalazł dobrego miejsca. Do niczego się nie zobowiązałem i nikomu nic nie powiedziałem, ponieważ mam szacunek do ludzi, na których mi zależy.

- Gdy Valtteri dogadał się z Sauberem w sierpniu, w czasie letniej przerwy, zwróciłem się do George’a i powiedziałem, że chcemy, aby był w naszym samochodzie. George oczywiście długo musiał czekać, ale wyjaśniłem mu, że podobnie bym postąpił w przypadku jego osoby i chyba zrozumiał.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Bez presji na Perezie
Następny artykuł Ferrari na walentynki

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska