Bottas zagrożony karą
Zespół Mercedesa przyznał, że nie wie jeszcze czy Valtteri Bottas ukarany zostanie relegacją na polach startowych do Grand Prix Abu Zabi. Fin wycofał się z rywalizacji na Interlagos po awarii jednostki napędowej.
Valtteri Bottas, Mercedes AMG W10
Glenn Dunbar / Motorsport Images
Silnik używany w Brazylii ma wrócić do siedziby HPP [High Performance Powertrains] w Brixworth we wtorkowy wieczór, gdzie zostanie następnie rozebrany i sprawdzony. Ostateczna decyzja co do planu na Abu Zabi ma zostać podjęta na początku kolejnego tygodnia.
Bottas musiał zaparkować bolid na poboczu podczas 53. okrążenia wyścigu. Chwilę wcześniej z tyłu Mercedesa opatrzonego numerem 77 pojawił się dym.
- Sądzę, że było trochę dymu - powiedział Fin. - Sam go nie widziałem, ale poinformowali mnie o tym. Nie czułem również spadku mocy. Silnik po prostu wyłączył się po zakręcie numer 3.
Spytany czy w pozostałych używanych w tym roku jednostkach jest jeszcze jakiś niewykorzystany przebieg kilometrów, Bottas odpowiedział: - Musimy to potwierdzić. Wątpię jednak, by coś jeszcze zostało.
Po zakończeniu wyścigu dyrektor techniczny zespołu James Allison stwierdził, że jest zbyt wcześnie, aby jednoznacznie potwierdzić lub zanegować możliwość naprawy jednostki napędowej.
- Nic więcej teraz nie wiemy - powiedział Allison w rozmowie z Motorsport.com. - Wiemy, że zwiększyło się zużycie oleju i zaczęło go ubywać bardzo szybko, zwłaszcza około pół okrążenia przed zatrzymaniem.
Oba poprzednie silniki Bottasa skompletowały swój harmonogram pod względem liczby grand prix. Każdy z nich „zaliczył” siedem wyścigowych weekendów. Fin przejechał w tym roku niemal maksymalny dystans, ponieważ poza Brazylią jego jedynym krótszym występem była rywalizacja w Niemczech. Tam wycofał się po wypadku.
Rzecznik zespołu przekazał: - Nie oznacza to, że nie można ich [dwóch poprzednich silników] użyć ponownie, jednak nie jest to preferowane rozwiązanie.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze