Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Bottasowi brakowało prędkości

Valtteri Bottas nie zagroził zbytnio Charlesowi Leclerkowi w walce o zwycięstwo w GP Włoch. Fin miał kłopot z wykorzystaniem potencjału Mercedesa podążając tuż za rywalem.

Charles Leclerc, Ferrari SF90, leads Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10, and Valtteri Bottas, Mercedes AMG W10

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Bottas zbliżył się do Leclerka pod koniec niedzielnego wyścigu na Monzy i jechał bardzo blisko rywala. Starał się wyprzedzić Monakijczyka, ale próby ataku były nieudane.

W końcu jego nadzieje na zwycięstwo wygasły, gdy źle ocenił punkt hamowania do pierwszego zakrętu i zbyt szeroko pojechał w szykanie, co kosztowało go sporo cennego czasu.

Szef Mercedesa w F1 – Toto Wolff przyznał, że ta sytuacja podkreśliła problemy Bottasa, z jakimi boryka się podczas jazdy tuż za innymi samochodami. Hamilton w podobnych okolicznościach nie ma kłopotów z zaatakowaniem poprzedzającego kierowcy. Natomiast u Fina ten aspekt jazdy wymaga poprawy.

- Wygląda na to, że ma trochę problemów z wykorzystaniem maksymalnego potencjału bolidu podążając za innym samochodem - wyjaśnił Wolff. - Lewis w takim momencie jest w stanie zbliżyć się do rywala i ma szansę na manewr wyprzedzania.

- Musi nad tym popracować. Generalnie świetnie się ścigał. Był prawdopodobnie najszybszym kierowcą - dodał.

Pomimo jazdy w końcówce wyścigu na świeższych oponach, niż Leclerc, Bottas jest zdania, że straciły swoje najlepsze właściwości gdy zbliżał się do rywala. Uważa, że brakowało mu około 0,5s na okrążeniu, aby miał idealną szansę na atak.

- Chcąc wygrać wyścig, musiałem bardziej naciskać, a to kosztem większego zużycia opon. Przez ostatnie cztery okrążenia czułem, że średnia mieszanka bardzo się zniszczyła i miałem trudniej. Kiedy dojeżdżałem do niego [Leclerka], blokowałem przednie koła. Lewis miał podobny problem, pojechał prosto w szykanie, kiedy go dogoniłem – powiedział Bottas.

- Ze wszystkich obliczeń wynika, że aby mieć odpowiednią szansą na wyprzedzanie, potrzebowałem jakiejś sekundy przewagi na okrążeniu, a miałem maksymalnie tylko 0,5s, kiedy zbliżyłem się do Charlesa. To było trudne, próbowałem wszystkiego, ale był poza zasięgiem – dodał.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Straty finansowe Williamsa
Następny artykuł Podłużne krawężniki pozostaną na torach

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska