Brak pomysłu na Kubicę
Choć w Alfa Romeo F1 Team Orlen uważają Roberta Kubicę za wyjątkowego kierowcę, przyznają, że nie mają obecnie pomysłu na większe zaangażowanie Polaka.

Kubica po sezonie 2019 rozstał się z Williamsem i trzeci rok związany jest z Alfą Romeo. Obowiązki Polaka ograniczają się jednak do roli kierowcy rezerwowego i testowego. 37-latek może liczyć na kilka piątkowych treningów, dzień filmowy czy testy opon Pirelli.
Frederic Vasseur, szef zespołu Alfy, pytany czy jest szansa na inną rolę Kubicy w zespole, przyznał że choć jest wola obu stron, obecnie nie ma żadnego pomysłu, jak w większym stopniu zaangażować Polaka w Formule 1.
- Mam na to nadzieję. Naprawdę mam nadzieję, chociaż nie wiem, jaka ta rola mogłaby być - powiedział Vasseur w rozmowie z Motorsport.com. - Ufam mu, choć chwilami nie jest najłatwiejszym gościem „w obsłudze”. To jednak normalne u kierowców wyścigowych.
- Dla Saubera Robert jest pewnie jedną z najbardziej ikonicznych postaci, wygrał Grand Prix Kanady. Spędził z nami kilka lat, dwa, trzy sezony i bardzo chciałbym znaleźć rozwiązanie na przyszłość. Dzisiaj nie mam na to pomysłu, ale strasznie bym chciał znaleźć jakieś rozwiązanie odnośnie przyszłej współpracy.
Podczas bieżącej kampanii - roku technicznej ewolucji - Kubica zaliczył jak dotychczas tylko jeden piątkowy trening - w Barcelonie. Na pytanie o wkład polskiego kierowcy w ostatnich kilku miesiącach, Vasseur odparł:
- Robert to wyjątkowy gość. Wyjątkowy również dla Formuły 1, ale przede wszystkim dla zespołu. Także dla mnie. Przez całą moją karierę był gdzieś w pobliżu, walczyłem z nim.
- Gdy byłem w Renault, poprosiłem go by dołączył, by wrócił do „single-seaterów”. Najpierw dałem mu możliwość przetestowania symulatora. Byłem przekonany, i nadal jestem, że Robert to wyjątkowy gość.
- Ma bardzo rozwiniętą wiedzę techniczną. Dla nas to zawsze pozytyw mieć inne postrzeganie tego, co robimy. Kiedy zalicza FP1, zawsze jest bardzo konstruktywny. A najważniejsze pokazał w zeszłym roku w naprawdę ekstremalnych warunkach. W Zandvoort i Monzy. W sobotni poranek poprosiliśmy go, by wskoczył do samochodu. Zadzwoniłem do niego o 6 rano: „Robert, obudź się, musisz coś zrobić”. Odparł: „Co?!” i po prostu wsiadł do samochodu, jak gdyby nigdy nic. Pamiętam, że przez dziesięć okrążeń walczył z Sebastianem Vettelem i go wyprzedził. Jego występ był mega. Me-ga! Dla mnie to wyjątkowy gość.
Wcześniej podczas powrotu do sportu samochodowego, a obecnie zarówno w F1, jak i pozostałych seriach, w których ściga lub ścigał się Kubica, może on liczyć na wsparcie PKN Orlen. Polski koncern jest również sponsorem tytularnym zespołu Alfy.
Zapytany jak ważna jest obecność Kubicy w zespole z punktu widzenia finansów, Vasseur zapewnił:
- To nie jest sponsor. Oczywiście, trzeba sobie jasno powiedzieć, że dla Orlenu ważne jest, by Robert był zaangażowany w zespół i pozostawał jego częścią. Jednak on wykonuje świetną pracę, której nigdy nie kwestionowaliśmy.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.