Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Brown: Pensje kierowców powinny być częścią limitu

Zdaniem Zaka Browna, dyrektora generalnego McLaren Racing, pensje kierowców powinny być wliczone w nowy limit wydatków, który zacznie obowiązywać w Formule 1 wraz z początkiem sezonu 2021.

Franz Tost, Team Principal, Toro Rosso, Zak Brown, Executive Director, McLaren, Mattia Binotto, Team Principal Ferrari, Cyril Abiteboul, Managing Director, Renault F1 Team and Claire Williams, Deputy Team Principal, Williams Racing, sit behind a model of a 2021 Formula 1 car

Franz Tost, Team Principal, Toro Rosso, Zak Brown, Executive Director, McLaren, Mattia Binotto, Team Principal Ferrari, Cyril Abiteboul, Managing Director, Renault F1 Team and Claire Williams, Deputy Team Principal, Williams Racing, sit behind a model of a 2021 Formula 1 car

Zak Mauger / Motorsport Images

Limit wydatków jest częścią nowych przepisów, zaprezentowanych 31 października. Poza regulacjami technicznymi i sportowymi, wypracowano także zasady finansowe.

Górna granica wydatków została ustalona na 175 milionów dolarów amerykańskich i zacznie obowiązywać wraz z początkiem sezonu 2021. Limit nie obejmuje jednak kilku wyłączeń, jak koszty marketingowe czy pensje dla kierowców.

- Sądzę, że kierowcy powinni zostać włączeni w limit, niezależnie od jego wysokości - powiedział Brown. - Zmusiłoby to zespoły do podejmowania [trudniejszych] decyzji, w jakich obszarach wydawać pieniądze.

- Jeśli uważasz, że kierowcy robią największą różnicę, to płać im nadal tyle samo. Myślę jednak, że [włączenie pensji w limit] wywarłoby presję na zespołach, by dowiedziały się skąd czerpią największą jakość. Taki zabieg nie obciąłby z automatu zarobków kierowców, ale sprawiłby, że ekipy musiałyby rozsądniej decydować o tym, gdzie wydać pieniądze.

Pierwotnie zakładany limit kosztów był nieco niższy i miał dużo mniej wyłączeń. Potem na skutek rozmów zainteresowanych stron wypracowano obecny konsensus. Jednak Brown przyznaje, że bardziej odpowiadał mu poprzedni wariant.

- Byłoby miło dostarczyć kibicom podobny spektakl za mniejsze pieniądze i jednocześnie zaoferować swoim partnerom lepszy zwrot [ekwiwalent reklamowy].

- Musiał być wypracowany kompromis. Ci co wydają więcej chcieli podwyższenia limitu. Wydaje mi się, że mógłby być jednak niższy. Podobało mi się to, co zaprezentowano w ubiegłym roku w Bahrajnie: 150 [milionów] i mniej wyłączeń. Teraz mamy 175 [milionów] i nie obejmuje to większej liczby rzeczy.

- Myślę, że to co pokazano wtedy w Bahrajnie było lepszym modelem finansowym, który dostarczyłby równie dobre albo nawet lepsze widowisko, ponieważ cała stawka byłaby bardziej wyrównana. Mniejszy budżet pomógłby nam zaoferować większy zwrot naszym partnerom.

Amerykanin przyznał, że McLaren będzie wydawał praktycznie maksymalną kwotę, przewidzianą regulaminem. - Nie wydaje mi się, aby czołowa trójka dużo więcej od nas wydała. Mają jedynie większe pensje dla kierowców, ale nie mówcie o tym Lando [Norrisowi] i Carlosowi [Sainzowi] - zażartował Brown.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Hamilton i emerytura w Mercedesie?
Następny artykuł Grosjean: Trudno utrzymać motywację

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska