Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Budkowski: Kontrowersje po przejściu do Renault „rozdmuchane”

Dyrektor wykonawczy Renault Marcin Budkowski uważa, że kontrowersje związane z jego zeszłorocznym przejściem z FIA do zespołu Formuły 1 były zdecydowanie zbyt mocno rozdmuchane przez rywali.

Marcin Budkowski, Renault Sport F1 Team

Autor zdjęcia: Sutton Images

Kontrakt podpisany przez Budkowskiego w październiku zeszłego roku wywołał złość rywali Renault, którzy byli zaniepokojeni, że były szef techniczny FIA będzie w stanie przekazać ich wszystkie sekrety nowemu pracodawcy.

Jednak po sześciomiesięcznej przerwie przed rozpoczęciem pracy w Enstone i początkowym okresie spędzonym wyłącznie w fabryce Renault w Viry, Budkowski uważa, że większość wiedzy pozyskanej przez niego w FIA nie ma już znaczenia dla osiągów samochodów F1.

– Myślę, że zostało to rozdmuchane – powiedział Budkowski, zapytany przez Motorsport.com o kontrowersje związane z jego przejściem.

– Tak, rozumiem obawy [innych zespołów], jednak szczerze mówiąc uważam, że chodziło w tym o dwie rzeczy. Po pierwsze, to był to cichy okres w F1. Nic się nie działo, więc poświęcono temu trochę więcej uwagi niż rzeczywiście się wydarzyło.

– Po drugie, niektóre zespoły potraktowały to instrumentalnie i dodały nieco kontrowersji.

Pomimo tego, że Budkowski na poprzednim stanowisku w FIA miał dostęp do każdej fabryki z obecnej stawki F1 oraz mógł śledzić prace rozwojowe, to jego zdaniem tempo rozwoju w F1 jest tak duże, że ta wiedza szybko straciła na znaczeniu.

– Miałem trzymiesięczny okres wypowiedzenia, ale przedłużyliśmy go, ponieważ spędziłem [dodatkowe] trzy miesiące w Viry, z daleka od jakichkolwiek aktywności.

– Nie mnie oceniać, czy to wystarczająco długi okres, ale ja nie miałem wyrzutów sumienia.

– Wszystko dzieje się tak szybko w F1, że wiedza błyskawicznie się dezaktualizuje. Szczere mówiąc, kontrowersje z zeszłego roku? Większość z nich i tak została już zakazana. Wszystkie egzotyczne systemy zawieszenia i tak dalej, wszystko zostało zakazane.

– Więc rzeczy, do których potencjalnie miałem dostęp i mogły być kontrowersyjne, w tym roku już nie istnieją w żadnym samochodzie.

Nick Chester, Renault Sport F1 Team Technical Director and Marcin Budkowski, Renault Sport F1 Team on the grid

Nick Chester, Renault Sport F1 Team Technical Director and Marcin Budkowski, Renault Sport F1 Team on the grid

Photo by: Mark Sutton / Sutton Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Todt prowadzi karierę Kwiata, szykuje się powrót do Toro Rosso
Następny artykuł Vandoorne chce powtórzyć „świeży start” Magnussena

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska