Były szef F1 aresztowany
Policja w Brazylii aresztowała w środę byłego szefa Formuły 1 Berniego Ecclestone'a po tym, jak w jego bagażu na lotnisku Viracopos w Campinas znaleziono broń.

Bernie Ecclestone miał właśnie wsiadać do prywatnego odrzutowca lecącego do Szwajcarii, gdy w środę o godzinie 21:30 lokalnego czasu, podczas kontroli rentgenowskiej przy bramce bezpieczeństwa, znaleziono w jego bagażu pistolet LW Seecamp kaliber 32. Brytyjczyk nie miał przy sobie żadnej amunicji.
91-latek został aresztowany i zatrzymany w placówce policji na lotnisku, a następnie zwolniony za kaucją po wpłaceniu kwoty 1 266 dolarów, co potwierdza Polícia Civil. Po zwolnieniu poleciał do Szwajcarii.
Według lokalnych doniesień, Ecclestone przyznał się do posiadania broni, którą trzyma w swojej posiadłości w Brazylii, ale nie wiedział o jej obecności w bagażu przed lotem i nie miał przy sobie wymaganych pozwoleń.
Ecclestone pojawił się w tym miesiącu na kilku imprezach wyścigowych w Brazylii wraz z żoną Fabianą, która jest wiceprezesem FIA i członkiem Światowej Rady Sportów Motorowych. Po uczestnictwie w zawodach Truck Cup i TCR South America na Interlagos, odwiedził brazylijską rundę Stock Car Pro Series na torze Velo Citta.
Niedawno spotkał się także w Brazylii z Nelsonem Piquetem, który zdobył dla Ecclestone'a dwa tytuły mistrza świata Formuły 1, gdy ten był właścicielem zespołu Brabham. Przyglądał się rozpoczęciu prac budowalnych przy nowym obiekcie wyścigowym, który nosi imię Piqueta.
W 1974 roku wraz z pięcioma innymi szefami zespołów założył Formula One Constructors Association, a później został właścicielem praw komercyjnych tej serii. Kierował królową sportów motorowych jako dyrektor generalny Formula One Group do 2017 roku, kiedy to została ona przejęta przez Liberty Media. Magazyn Forbes szacuje obecną wartość netto majątku Ecclestone'a na ponad 3 miliardy dolarów.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.