Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Carey: Nie ma ustalonej liczby wyścigów

Chase Carey, dyrektor generalny Formuły 1, przyznał, że nie ma żadnej „magicznej” wartości jeśli chodzi o liczbę grand prix, które w kolejnych latach mają znaleźć się w kalendarzu najważniejszej wyścigowej serii świata.

Chase Carey, Chairman, Formula 1 at the Bond in Motion Exhibition

Chase Carey, Chairman, Formula 1 at the Bond in Motion Exhibition

Steven Tee / Motorsport Images

W obliczu dołączenia rund w Holandii i Wietnamie oraz utraty miejsca przez Niemcy, w przyszłym roku zawodnicy będą rywalizować podczas rekordowych 22 weekendów.

Nie brakowało sugestii, że Liberty Media chce w ciągu kilku najbliższych lat dojść do 24-25 wyścigów, jednak Carey powiedział, że nie ma jasno określonego celu, przyznając jednocześnie, że zespoły są przeciwne dalszemu rozszerzaniu kalendarza ze względu na obciążenie personelu.

- Zdajemy sobie sprawę, że jest duże obciążenie w tym sporcie, więc liczba wyścigów jest ograniczona - powiedział Carey analitykom z Wall Street. - Nie mamy żadnej magicznej liczby. Wiemy, że wciąż jest pewien margines, choć jak spytacie zespoły lub kierowców, to z pewnością odpowiedzą, że chcą 21 rund zamiast 22 czy 23.

- Kiedy ustaliliśmy przyszłoroczne 22 wyścigi, to dokonaliśmy pewnych zmian. Testy w Barcelonie będą trochę skondensowane. Kiedyś były to pełne dwa tygodnie, teraz jest znacznie krócej.

- Staramy się też, aby weekendy były bardziej elastyczne. Trzydniowe wydarzenia są ważne dla promotorów. Spróbujemy jednak popracować głównie nad początkiem każdej rundy, by dać zespołom pewną swobodę w kwestii terminu pojawienia się na torze.

Carey przyznaje, że zainteresowanie ze strony potencjalnych nowych gospodarzy grand prix stale rośnie.

- Mamy w pamięci popyt i globalny charakter tego sportu, który chcemy rozwijać na różnych rynkach, choć staramy się nie robić tego kosztem Europy. Właśnie przedłużyliśmy umowy z historycznymi grand prix na Monzy i Silverstone. Także Hiszpania została na mocy jednorocznego porozumienia.

- Chcemy to utrzymać, ale też pragniemy się rozwijać w Azji i Amerykach. Myślę, że jak znajdziemy odpowiednie wydarzenie o dobrej lokalizacji, to będziemy próbowali skorzystać z takiej okazji.

- Oczywiście nasze możliwości dodawania wyścigów są ograniczone, więc popyt w tej chwili przewyższa podaż. Zdecydowana większość wyścigów ma długoterminowe umowy. Cenimy takie partnerstwo.

- Cenimy także jakość ponad ilość. Jeśli chcielibyśmy dodać wyścig, to w miejscu, które naprawdę wniesie coś specjalnego do tego sportu. Uważamy, że Wietnam jest ekscytującym krajem, który zwiększy nasz zasięg w Azji. Jest niezwykle entuzjastyczny i wydaje nam się, że to będzie świetna runda - zakończył Chase Carey.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Sainz popiera ograniczenie aerodynamiki
Następny artykuł Największa kolekcja modeli F1

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska