Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Belgii

Ciężka praca Sainza

Carlos Sainz, który startował do Grand Prix Belgii z pole position nie miał odpowiedzi na tempo Red Bull Racing i musiał zadowolić się trzecim miejscem w wyścigu, za Maxem Verstappenem i Sergio Perezem.

Carlos Sainz, Ferrari F1-75

Carlos Sainz uratował miejsce na podium dla Ferrari w Grand Prix Belgii, ale przytłaczająca przewaga Red Bull Racing sprawiła, że perspektywy włoskiej ekipy na mistrzostwo oddaliły się jeszcze bardziej.

Hiszpan po starcie z pole position prowadził do dziesiątego okrążenia. Następnie na czele znalazł się duet RBR, gdy zjechał na pit stop po opony pośrednie. Potem nie był już w stanie powalczyć o wyższe niż trzecie miejsce.

- Niestety było trudniej niż się spodziewałem. Mieliśmy udany start, potem dobry restart, ale po prostu brakowało nam tempa, opony przegrzewały się, mocno ślizgaliśmy się. Z jakiegoś powodu nasz pakiet nie spisał się dobrze podczas tego weekendu, ale mamy podium i cieszymy się z niego.

Podsumowanie GP Belgii:

W końcówce zawodów musiał mocno napracować się, aby utrzymać trzecie miejsce. Do Hiszpana zbliżał się George Russell. Sainz pytany, czy był pewny, że utrzyma pozycję, odparł krótko „nie”.

- Pierwsze dwa okrążenia wyścigu były mocne, ale potem pojawiła się duża degradacja ogumienia. Max i Checo byli dzisiaj we własnej lidze. Nie daliśmy rady z nimi walczyć i trzeba było to jakoś przetrwać. Musimy wyciągnąć z tego wnioski i przeanalizować dlaczego na tym torze nie byliśmy zbyt konkurencyjni - kontynuował.

W napiętym kalendarzu kampanii 2022 za tydzień już Grand Prix Holandii, a w kolejny weekend Grand Prix Włoch.

- W Zandvoort powinniśmy poradzić sobie lepiej. Potem jest Monza, która pewnie przyniesie przewagę Red Bullowi, ale oczywiście będziemy walczyć - zakończył.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mistrz nadal nienasycony
Następny artykuł GP Belgii: Okrążenie po okrążeniu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska