Ciężka praca Sainza
W Grand Prix Wielkiej Brytanii Carlos Sainz odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Mika Hakkinen wie z własnego doświadczenia, jak bardzo teraz ulżyło kierowcy Ferrari.
Carlos Sainz rozpoczął wyścig z pole position, ale po drugim starcie nie zdołał zbyt długo utrzymać pierwszego miejsca. Dopiero na ostatnich etapach zawodów na Silverstone udało mu się odzyskać prowadzenie gdy wskoczył przed partnera z Ferrari - Charlesa Leclerca, który ostatecznie finiszował na czwartej pozycji.
- Podobnie jak Carlos, musiałem czekać siedem lat na moje pierwsze zwycięstwo w Formule 1, więc wiem, jak bardzo jest szczęśliwy i jak dużą ulgę poczuł. Wygranie pierwszego wyścigu F1 to ogromne osiągnięcie. Nagle lata ciężkiej pracy i skupienia przynoszą efekty - powiedział Mika Hakkinen.
Fin uważa Sainza za utalentowanego kierowcę: - To zwycięstwo daje mu oddech, zdejmuje z niego pewną presję i oczekuję, że nabierze więcej pewności siebie, również w kontekście swoich umiejętności.
Szef Scuderii Ferrari, Mattia Binotto, w odniesieniu do sukcesu swojego kierowcy, przekazał: - Bardzo cieszę się z powodu Carlosa, musiał poczekać do swojego 150 wyścigu na to zwycięstwo. Mam nadzieję, że na następne nie będzie oczekiwał przez kolejnych 150. Zasłużył na to, ciężko pracował na ten wynik i wreszcie się udało.
- Myślę, że Carlosa czekają kolejne triumfy, mam taką nadzieję. Jest świetnym kierowcą i teraz bardziej uwierzy w siebie. Teraz mamy dwóch zawodników, których stać na zwycięstwa w wyścigach. To świetna sytuacja, która zwiększa szanse na nasz sukces. Kiedy wprowadziliśmy Sainza do zespołu, wiedzieliśmy, że jest silnym zawodnikiem, który potrafi zdobywać punkty. Potwierdził również, że teraz może osiągać najlepsze wyniki.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.