Cel Alpine nieosiągalny?
Dyrektor generalny Alpine Laurent Rossi przyznaje, że zespół F1 należący do Renault prawdopodobnie nie trafi w tym roku do pierwszej trójki w klasyfikacji konstruktorów.
Esteban Ocon, Alpine A523
Alpine
W zeszłym roku Alpine, wtedy z Fernando Alonso w składzie, zajęło czwarte miejsce w mistrzostwach F1, zanim Hiszpan przeszedł do Aston Martina.
Aston Martin natomiast na początku obecnego sezonu Formuły 1, po zajęciu siódmego miejsca w kampanii 2022, zaprezentował się jako druga najmocniejsza ekipa.
Niektórzy uznają to jako cios dla wcześniej ogłoszonego celu Alpine, jakim jest ich powrót do czołówki.
Zespół Renault został przemianowany na Alpine od 2021 roku, a dyrektor generalny marki Laurent Rossi ogłosił wtedy plan stu wyścigów, na przywrócenie stajni do dyspozycji pozwalającej na walkę o mistrzostwo.
- Dwa lata temu powiedziałem, że mamy plan stu grand prix i podtrzymuję to. Wszyscy wtedy mówili „ale oni to opóźniają” - przekazał Rossi na łamach AutoHebdo. - Potrzeba jednak czasu, aby manewrować taką łodzią, chcąc dostać się tam, gdzie był Mercedes, gdzie jest teraz Red Bull Racing. Tym formacjom zajęło to dobre trzy, cztery, pięć lat, Ferrari jeszcze więcej, aby znaleźć drogę prowadzącą na podium.
- Pierwsze dwa sezony tego cztero- do pięcioletniego planu poszły dobrze - kontynuował. - Zgodnie z naszymi oczekiwaniami.
- Zajęliśmy piąte miejsce w 2021 roku, czwarte w sezonie 2022 i to naturalne, że teraz celujemy w podium - zaznaczył.
Trzecia lokata jednak wydaje się być poza ich zasięgiem. Do walki o to miejsce przypisywani są aktualnie Aston Martin i Mercedes, podczas gdy Red Bull Racing i prawdopodobnie Ferrari są krok dalej.
- Różnica, która dzieli nas od trzeciego miejsca jest duża - przyznał. - Każdy z naszych rywali chce po nie sięgnąć. Plan minimum to czwarta pozycja i zredukowanie straty do najniższego stopnia podium.
Francuski skład francuskiego zespołu - Pierre Gasly i Esteban Ocon, mają dwa lata na zrealizowanie ambicji Alpine, jeśli oczywiście otrzymają do tego odpowiednie narzędzie.
Natomiast najbliższa przed nimi próba pozbierania się po trudnym otwarciu sezonu F1 2023 w Bahrajnie, już w dniach 17-19 marca podczas Grand Prix Arabii Saudyjskiej.
Video: Mercedes podsumowuje GP Bahrajnu 2023
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze