Ferrari porównywało dane z symulatora
Dwa minione dni testów F1 na torze pod Barceloną, były dobrą okazją dla Ferrari na zebranie przydatnych informacji o swoim samochodzie. Zespół rozpracowywał słabe obszary SF90.
Antonio Fuoco, Ferrari SF90
Mark Sutton / Motorsport Images
Ekipa z Maranello była w stanie wykonać serię przydatnych porównań, skupiając się m.in. nad aerodynamiką.
Z testów pod Barceloną nie napłynęło zbyt wiele informacji, szczególnie w przypadku czołowych zespołów.
Większość ekip koncentrowała się już na przygotowaniach do GP Monako. Natomiast Ferrari próbowało dowiedzieć się co poszło nie tak, podczas nieudanego GP Hiszpanii. Pracowano też nad dalszą częścią sezonu.
Przednie skrzydło Ferrari SF90
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
Front wing of Ferrari SF90
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
Przednie skrzydło Ferrari SF90
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
We wtorek z Charlesem Leclerkiem i wczoraj z Antonio Fuoco dużo eksperymentowano przy ustawieniach bolidu. Ferrari szukało m.in. kompromisu w konfiguracji SF90 między szybkim pierwszym sektorem i wolnym trzecim. To właśnie w najwolniejszych zakrętach Ferrari nie jest w stanie nawiązać walki z dominującym Mercedesem.
- To był pozytywny dzień. Przejechaliśmy w sumie 120 okrążeń. Jeśli chodzi o nasz program, to rano koncentrowaliśmy się na krótkich przejazdach, wykorzystując różne mieszanki opon, a popołudniu zajęliśmy się długimi wyjazdami i pracą nad osiągami - mówił Antonio Fuoco. - Samochód naprawdę dobrze się prowadził.
- Będzie ważne przeanalizowanie zebranych danych i porównanie ich z informacjami uzyskanymi w symulatorze, biorąc pod uwagę, że sporo w nim pracuję - dodał. - To był fajny dzień i dziękuje zespołowi za tę szansę.
Antonio Fuoco, Ferrari SF90
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze