Chińska oferta dla Formuły 1

Opóźniony o niespełna cztery miesiące, sezon Formuły 1 ruszy w pierwszych dniach lipca. Władze serii opublikowały jak do tej pory jedynie harmonogram ośmiu wyścigów europejskich, z których ostatni - Grand Prix Włoch zaplanowany jest na 6 września.

Nie jest tajemnicą, że stworzenie kalendarza na kolejne miesiące napotyka wiele komplikacji. Formuła 1 straciła rundy w Australii, Holandii, Monako, Azerbejdżanie, Francji, Singapurze i Japonii. Z powodu pandemii koronawirusa niepewne są losy wyścigów na kontynentach amerykańskich. Ross Brawn, dyrektor sportowy F1, nie ukrywa, że poważnie rozważane jest dodanie kilku wyścigów na europejskich torach, które według pierwotnego planu nie miały w tym roku gościć najważniejszej wyścigowej serii świata.

Grand Prix Chin jako pierwsze zostało zakłócone przez koronawirusa. Już w lutym poinformowano o przełożeniu wyścigu, planowanego na 19 kwietnia, jednocześnie nie podając nowej daty.

Dyrektor Biura Sportu miasta Szanghaj, Xu Bin powiedział, że azjatycka metropolia chciałaby w tym roku ugościć Formułę 1 zamiast czekać na sezon 2021. Zasugerował również propozycję przygotowania dwóch wydarzeń.

- Międzynarodowym federacjom sportowym bardzo zależy na ważnych imprezach w Szanghaju i całych Chinach - powiedział Bin w rozmowie z szanghajskim radiem. - Pomimo wielu zmian, związanych z pandemią, otrzymaliśmy wsparcie od wielu organizacji. Chcielibyśmy przygotować kilka imprez w drugiej połowie roku, w zależności od sytuacji epidemicznej.

Spytany wprost o możliwość rozegrania dwóch wyścigów tydzień po tygodniu, Bin odpowiedział: - Nie podjęto jeszcze żadnej decyzji. Taka propozycja została przedstawiona FOM [Formula One Management].

- F1 ogłosiła jak do tej pory wznowienie [rywalizacji] od ośmiu wyścigów w Europie, bez żadnej rundy w Azji. Wydarzenie w Szanghaju, które było zaplanowane [w kwietniu] zostało przełożone na drugą połowę roku. Podczas dyskusji padło ze strony FOM pytanie o dwa wyścigi. Decyzja nie zapadła. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji związanej z pandemią - wyjaśnił Xu Bin.