Choroba przeszkadzała Norrisowi
McLaren ujawnił, że Lando Norris przez cały weekend z Grand Prix Hiszpanii zmagał się z zapaleniem migdałków.
Norris czuł się źle i w sobotę - po wyeliminowaniu w Q2 - przyznał, że boli go gardło i ma problemy z oczami. Stan zdrowia w niedzielę nie był lepszy, ale młody Brytyjczyk udanie finiszował na ósmej pozycji.
Po wyczerpującym wyścigu odwołał jednak swoje obowiązki związane z mediami i udał się do lekarza. Andreas Seidl - szef zespołu McLarena - ujawnił, że Norrisowi dokuczało zapalenie migdałków.
- Oczywiście nie możesz się czuć przez weekend dobrze, kiedy zapalenie migdałków obniżyło twój poziom energii. I to mu się przytrafiło - przekazał Seidl. - To był bardzo wymagający wyścig, zwłaszcza w tych temperaturach.
- Pod koniec był już całkiem wyczerpany, ale na szczęście ma w zespole świetne wsparcie medyczne. Cel na najbliższe cztery dni jest jasny. Musimy być pewni, że odpocznie przed wyjazdem do Monako.
Seidl pochwalił swojego podopiecznego za nieustępliwość i finisz w punktach.
- Nie mam dla niego wystarczających podziękowań za awans i pokazanie wspaniałego ducha walki. To pozwoliło nam zdobyć cztery punkty. Świetnie było widzieć jego zaangażowanie. Jest też jasne, że mamy lekarza, który w razie czego nie pozwoliłby na ryzykowanie zdrowiem Lando.
- Jednak lekarz dał zielone światło, Lando również i ruszyliśmy po to.
McLaren znajduje się obecnie na czwartym miejscu w tabeli konstruktorów. Ekipa z Woking ma 50 punktów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.