Ciemne chmury nad Grand Prix Wietnamu
Wobec wciąż nieopanowanej epidemii koronawirusa, coraz więcej znaków zapytania pojawia się przy Grand Prix Wietnamu.
Hanoi circuit construction
Vietnam Grand Prix Corporation
Pierwszy w historii wyścig w Wietnamie zaplanowany jest na 5 kwietnia. Rywalizacja ma się odbyć na nowo zbudowanym, ulicznym torze w Hanoi. Choć jeszcze niedawno organizatorzy i promotorzy zapewniali, że wydarzenie nie jest zagrożone, sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie.
W Wietnamie stwierdzono obecność wirusa, choć zachorowało jedynie 16 osób i liczba ta od dawna się nie zwiększa. Jednak władze azjatyckiego państwa postanowiły odizolować gminę Son Loi, która znajduje się jedynie 40 km od Hanoi. W samej stolicy zakazano zgromadzeń, czasowo zamknięto również popularne deptaki. Na czerwiec przeniesiono olimpijskie kwalifikacje w badmintonie.
Kolejne konsekwencje wynikają z powiększających się ognisk epidemii we Włoszech, Japonii czy Korei Południowej. Wietnam nie wpuszcza na swoje terytorium ludzi z krajów, w których stwierdzono przypadki zachorowań. Oznaczać to może poważne problemy logistyczne. Zakaz w tej formie sprawiłby, iż na grand prix nie mogliby przybyć ludzie związani z Ferrari, AlphaTauri, Pirelli oraz Hondy.
Według wietnamskich mediów „ci, którzy muszą wjechać do kraju w sprawach państwowych lub innych wyjątkowych przypadkach, rząd prosi o przestrzeganie procedury oświadczenia zdrowotnego oraz poddanie się 14-dniowej kwarantannie”.
W dniu jutrzejszym w Barcelonie ma się odbyć spotkanie Liberty Media, właścicieli F1, z FIA oraz szefami zespołów, dotyczące sytuacji związanej z koronawirusem i ewentualnymi dalszymi modyfikacjami kalendarza. W chwili obecnej wiadomo, iż na bliżej nieokreślony termin przeniesiono Grand Prix Chin.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze