Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Czasu przed „reformą 2021” nie jest wiele

Formuła 1 ma bardzo niewiele czasu na uporządkowanie wszystkich rzeczy związanych z gruntowną reformą regulacji zapowiedzianą na 2021 rok. Termin ratyfikowania nowych przepisów już raz był przekładany.

2021 F1 concept

Autor zdjęcia: Giorgio Piola

Wcześniej FIA nakazała, by regulaminy na sezon 2021 zostały ustanowione do końca czerwca. Zgodzono się jednak, że możliwe jest przesunięcie terminu na październik, w celu zażegnania pewnych sporów dotyczących kluczowych kwestii nadchodzącej reformy.

Nie jest do końca jasne, jakie postępy uczyniono jeśli chodzi o nierozstrzygnięte do tej pory kwestie. Pojawiające się jednak „na ostatnią chwilę” propozycje, jak na przykład powrót tankowania, powodują obawy o niedopracowanie przepisów przez brak czasu.

Odpowiadając na pytania dotyczące 2021 roku, które skierowano do niektórych szefów ekip, Mattia Binotto (Scuderia Ferrari) stwierdził: - Z pewnością do października nie zostało wiele czasu, a lista otwartych tematów jest dość długa.

- Jednak ważniejsze jest to, że dyskusje trwają. Myślę, że dużo gorzej byłoby, gdyby nie odbyły się żadne rozmowy i ktoś zdecydowałby za wszystkich.

- Rozmowy są więc pożyteczne i naszym zadaniem jest upewnienie się, że odpowiednio współpracujemy z F1, FIA i innymi zespołami nad głównymi punktami sezonu 2021.

Binotto uważa, że emocje, które towarzyszyły ostatnim wyścigom, dały argument tym, którzy przekonani są, że F1 nie musi przesadzać w swoim dążeniu do jak najbardziej widowiskowej rywalizacji.

Z kolei szef Red Bull Racing Christian Horner wierzy, że dzięki opóźnieniu terminu ratyfikacji uniknięto sporego bałaganu. Zaznacza jednak, że kolejne trzy miesiące trzeba mądrze wykorzystać i skupić się na właściwych rzeczach.

- Od teraz do momentu podjęcia decyzji mamy zaplanowany szereg spotkań, podczas których musimy szczegółowo omówić cele zmian oraz to czy dzięki wprowadzonym regulacjom zostaną one osiągnięte.

- Sądzę, że trzeba naprawdę solidnie wszystko omówić, by zaprezentować 31 października konkretne rozwiązania.

Claire Williams przyznała natomiast, że dla jej zespołu mniej ważne są cele reformy, a bardziej to jak bardzo przepisy zostaną zmodyfikowane względem punktów ustalonych w czerwcu.

- Mieliśmy pewne fundamentalne zasady i jako Williams zgodziliśmy się z nimi. Chciałabym, aby jak najbardziej się ich trzymano.

Szef McLarena Andreas Seidl dodał, że czas na rozmowy się skończył i F1 oraz FIA muszą zacząć działać.

- Wszyscy dali już swój wkład. F1 i FIA mają pojęcie o tym co chcą wprowadzić. Trzeba zacząć działać.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wolff: Verstappen jest zagrożeniem
Następny artykuł Siódme Grand Prix Węgier Hamiltona

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska