Czerwona flaga uratowała Hamiltona
Zespół Mercedesa przyznał, że gdyby nie wstrzymanie wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii, Lewis Hamilton prawdopodobnie zostałby wycofany z rywalizacji.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Choć w starciu Lewisa Hamiltona i Maxa Verstappena mocniej ucierpiał ten drugi, samochód Brytyjczyka również był uszkodzony. Mistrz świata stracił jedną pozycję na rzecz Charlesa Leclerca, ale chwilę później pojawiła się czerwona flaga, a samochody zjechały do alei serwisowej.
Ekipa Mercedesa przystąpiła do oględzin i dostrzeżono uszkodzenie felgi w lewym przednim kole - tym, które zetknęło się z RB16B Verstappena. Ucierpiał również czujnik temperatury opon.
Andrew Shovlin - szef operacji torowych w Mercedesie - przyznał, że gdyby nie czerwona flaga, Hamilton zostałby najprawdopodobniej wycofany z wyścigu.
- Mieliśmy uszkodzoną felgę. Lewą przednią, tam, gdzie doszło do kontaktu. Gdyby nie przerwano wyścigu, byłby DNF - powiedział Shovlin. - Pozostałe uszkodzenia były relatywnie małe. Chodziło o czujnik temperatury opon. Poluzował się i zaczął się obracać. Szczęśliwie to najmniej ważna część przedniego skrzydła i jedyna, która ucierpiała.
Hamilton pomimo 10-sekundowej kary, otrzymanej za incydent z Verstappenem, był w stanie dogonić lidera wyścigu - Charlesa Leclerca i odebrać mu prowadzenie na dwa okrążenia przed metą.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze