De Vries nie traci nadziei na F1
Świeżo upieczony mistrz Formuły 2 - Nyck de Vries, nie traci nadziei na awans do Formuły 1.
Nyck De Vries, ART Grand Prix
Joe Portlock / Motorsport Images
24-letni Holender przypieczętował swój tytuł w Formule 2 w ten weekend, podczas rundy w Soczi.
W przyszłym roku jednak nie dostanie szansy w Formule 1. Za to podpisał kontrakt z Mercedesem na starty w Formule E.
- Rynek kierowców w Formule 1 jest całkowicie zablokowany – powiedział Nyck de Vries. - Nie ma dla mnie realnej szansy.
- Już jako mały chłopiec zawsze marzyłem o Formule 1, ale do dziś nie udało się tego zrealizować. Jestem jednak mistrzem Formuły 2, czym niewiele osób może się pochwalić.
Przez wielu obserwatorów sukces de Vriesa nie jest uznawany za zbyt spektakularny, szczególnie biorąc pod uwagę, że to już jego trzeci sezon w F2.
- Ludzie zawsze będą mieli swoje zdanie, ale nie sądzę, abym musiał wstydzić się mojego tytułu - nalegał. - Popatrzcie na moją karierę w porównaniu do Albona. Nie został mistrzem, nawet nie zajął drugiego miejsca. Weźmy pod uwagę Lando Norrisa. Wygrał tylko jeden wyścig F2 w zeszłym roku w porównaniu do moich trzech.
Mimo to nie traci nadziei na starty w F1 w dalszej perspektywie.
- Nic nie jest niemożliwe. Mercedes będzie dostarczał silniki większej liczbie zespołów. Do tego jednak jeszcze daleko. Jestem wdzięczny za szansę którą mam i kto wie, co przyniesie przyszłość.
Natomiast w Formule 3 mistrzem został Robert Shwartzman. Jest wspierany przez Ferrari i przypisywany do współpracy z Alfą Romeo Racing.
- Nie komunikowałem się z nikim z Formuły 1. To już zadanie dla moich menadżerów. Alfa Romeo? Nic o tym nie wiem – powiedział Robert Shwartzman.
Pozostań w kontakcie z Motorsport.com. Przypominamy, że już jest dostępna nasza nowa aplikacja na iOS https://tiny.pl/tph3c i Androida https://tiny.pl/tph3w
Nyck De Vries
Photo by: Joe Portlock / LAT Images
Robert Shwartzman
Photo by: Carl Bingham / LAT Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze